Informację o dwóch kradzieżach z włamaniem opolscy funkcjonariusze otrzymywali pod koniec stycznia tego roku. W pierwszym przypadku chodziło o włamanie do mieszkania.
- Z relacji zawiadamiającego wynikało, że skradziono mu dwa zegarki o wartości tysiąca złotych. Jak ustalili mundurowi, włamywacz dostał się do mieszkania podważając drzwi balkonowe - informuje sierżant sztabowy Dariusz Świątczak z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Po kilku godzinach, już pod osłoną nocy, doszło do podobnego zdarzenia. Tym razem łupem włamywacza padło blisko 30 tysięcy złotych, które ukryte były w sejfie jednego ze sklepów w centrum miasta.
Sprawą zajęli się śledczy z Komendy Miejskiej Policji w Opolu. W miejscach, gdzie dochodziło do przestępstw, zabezpieczyli ślady, zebrali dowody i rozpytali świadków.
- Szczegółowa analiza zgromadzonego materiału umożliwiła im wytypowanie osoby podejrzewanej - dodaje Dariusz Świątczak. - Okazał się nim 36-letni mieszkaniec miasta.
Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty włamania oraz zniszczenia mienia. Z uwagi iż ma już na koncie podobne przestępstwa, grozi mu nawet do 15 lat więzienia.
FOTORADARY. Będzie ich dwa razy więcej!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?