Tymczasem te niewinne z pozoru przekąski to typowe "śmieciowe jedzenie". Ani nas nie nasyci, ani też nie dostarczy naszemu organizmowi pożytecznych składników. Jedyne, co możemy zyskać, to nadwagę, bo wszystkie wymienione produkty są wysokokaloryczne i zawierają najbardziej niezdrowe ze wszystkich tłuszcze trans - spożywanie ich w większych ilościach powoduje podniesienie poziomu złego cholesterolu, a u kobiet zwiększa ryzyko zachorowania na raka piersi.
Szkodliwa - zwłaszcza dla osób z wysokim ciśnieniem tętniczym - jest także wysoka zawartość soli w chipsach czy paluszkach. Chipsy zawierają także akrylamid - toksyczny związek niebezpieczny dla układu nerwowego i zwiększający ryzyko zachorowania na raka. W organizmie wywołuje on przewlekłe stany zapalne, co może doprowadzić do chorób układu krwionośnego.
ZOBACZ POWIĘKSZENIE TABELI KALORII
Co robić, gdy wszystko, co nam smakuje, okazuje się niezdrowe? Szukajmy takich przekąsek, które nie szkodzą, a wręcz przeciwnie - dostarczają pożytecznych dla zdrowia składników.
Jedną z nich są orzechy. Od razu trzeba zaznaczyć , że również one są wysokokaloryczne i tłuste, ale zawierają cenne nienasycone kwasy tłuszczowe, które są nam niezbędne i dzięki którym możemy podnieść stężenie dobrego cholesterolu we krwi. 30-gramowa porcja orzeszków pokryje dzienne zapotrzebowanie naszego organizmu na niezbędne mu nienasycone kwasy tłuszczowe, w 50 proc. na witaminę E i w ok. 20 proc. na magnez.
Z badań, których wyniki przedstawiono w ubiegłym roku w Kanadzie, wynika że dieta oparta na takich produktach jak orzechy, fasola, soja i jej przetwory oraz płatki owsiane pozwala na obniżenie poziomu złego cholesterolu o 13 proc. w ciągu 6 miesięcy.
Inny zespół kanadyjskich naukowców badał, jak spożywanie orzechów wpływa na zdrowie osób z cukrzycą typu 2. W grupie pacjentów, którzy zjadali dziennie 60 g mieszanki orzechowej (pistacje, włoskie, laskowe, makadamia, migdały i inne) zaobserwowano obniżenie cholesterolu LDL oraz poziomu hemoglobiny glikowanej.
Jeśli chcemy wykorzystać wartości odżywcze orzechów, powinniśmy wybierać tylko te nieprzetworzone. Nie powinny być prażone, solone, smażone w cukrze czy przyprawach. Najlepsze są świeże, przechowywane w skorupkach. Trzeba także uważać na wielkość porcji. Najlepiej przyjąć, że zjadamy nie więcej niż garść orzechów.
Przekąską, która znakomicie zastąpi nam "śmieciowe jedzenie" są suszone owoce. Rodzynki, daktyle, figi, morele, żurawina czy śliwki mają znacznie więcej wartości odżywczych niż landrynki czy inne kolorowe słodycze.
Musimy pamiętać, że suszone owoce zawierają sporo cukru. Już niewielka ich porcja może zapobiec niedocukrzeniu - to informacja cenna dla diabetyków. Z drugiej jednak strony śliwki czy rodzynki zawierają dużo błonnika, dlatego - w kontrolowanych ilościach - można je polecać osobom, które chcą pozbyć się nadwagi, a także cierpiącym na zaparcia - znakomicie poprawiają perystaltykę jelit.
Figi, śliwki oraz daktyle są dobrym źródłem wapnia. Zdaniem prof. Bahrama H. Arjmandi z Uniwersytetu Stanowego Florydy, 6-10 śliwek dziennie to świetny sposób na profilaktykę osteoporozy. Uczestniczki przeprowadzonego przez niego badania, które zjadały codziennie taką porcję tych suszonych owoców, miały potem znacznie większą gęstość kości łokciowej i kręgosłupa niż ich koleżanki, które jadły jedynie suszone jabłka. Najlepiej zresztą podjadać jedne i drugie, bo jabłka dostarczają witamin z grupy B, witaminy C i E oraz żelazo, fosfor, magnez. Źródłem tych ważnych witamin, przede wszystkim zaś beta karotenu, są również morele.
Natomiast owoce żurawiny, obok przeciwutleniaczy, które chronią nas przed wolnymi rodnikami, zawierają też związki chroniące drogi moczowe przed infekcjami.
Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
