Czas na remont Nike

Taki termin remontu ustalił prezydent, który nie chce, aby Nike - nazywaną też „babą na byku" - remontowano podczas świąt rocznicowych.
W tym roku w maju przypada okrągła rocznica III powstania śląskiego (duże uroczystości mają się odbyć m.in. pod pomnikiem), z kolei w listopadzie zwyczajowo pod Nike organizowane są uroczystości związane ze Świętem Niepodległości.
- Czasu na remont, biorąc pod uwagę stan Nike, nie jest wcale dużo, ale są firmy, które chciałyby się podjąć tego zadania - przyznaje Dagmara Kostrzewska, miejski konserwator zabytków. - O tym kto wykona remont, przesądzi przetarg. Na prace mamy zabezpieczone w budżecie 100 tysięcy złotych, ale na razie - nie mając kosztorysu - trudno powiedzieć, czy to wystarczy.
Wiadomo natomiast, że nie obejdzie się bez „obstawienia" Nike wysokimi rusztowaniami, dzięki którym będzie można dotrzeć do każdego zakamarka rzeźby. Podstawą prac ma być zdjęcie powłoki z brązu, a potem uzupełnienie ubytków w betonie i zbrojeniu. Plan remontu zakłada, że Nike odzyska dawny, jasny kolor.
- Bez powłoki łatwiej będzie w przyszłości konserwować pomnik - dodaje Kostrzewska.Z rychłego remontu cieszy się Alina Borowczak-Grzybowska, córka nieżyjącego Jana Borowczaka, projektanta Nike.
- Tata zawsze mi mówił, że wolał pomnik w jego pierwotnej wersji - opowiada Borowczak-Grzybowska. - Można powiedzieć, że do pokrycie brązem pomnika został zmuszony, bo jak tłumaczono, dzięki temu rzeźba będzie lepiej wyglądać. Czas pokazał, że było zupełnie inaczej i dobrze, że ta brzydka powłoka zniknie.
Córka artysty - która z zawodu jest architektem - dodaje, że będzie śledzić prace na pomniku. Szykuje także dla Opola nietypowy podarunek.- Nadal posiadamy ponad metrową makietę pomnika, którą chcemy przekazać Muzeum Śląska Opolskiego - zdradza córka artysty.