Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drugi wielki charytatywny Rajd Rowerowy Turawa Park

Sławek Szota
Sławek Szota
Z przodu replika bicykla - roweru sprzed 100 lat. Z tyłu "rower szpiegowski" Można jechać nim po  ulicy i zaglądać ludziom za ogrodzenia, sprawdzać co się tam dzieje ;)
Z przodu replika bicykla - roweru sprzed 100 lat. Z tyłu "rower szpiegowski" Można jechać nim po ulicy i zaglądać ludziom za ogrodzenia, sprawdzać co się tam dzieje ;)
Wielki rajd rowerowy jaki odbył się w sobotę, w pełni zasłużył na swoją nazwę. Wzięło w nim udział ponad 140 rowerzystów, czyli jak na opolskie warunki ilość wręcz niebywała.

Został pobity ubiegło roczny rekord frekwencji. A nie było to łatwe. Impreza zeszłoroczna zawiesiła poprzeczkę wyjątkowo wysoko. Wtedy niewątpliwym magnesem przyciągającym opolan była obecność Joanny Jabłczyńskiej, młodej, ślicznej aktorki znanej z serialu Na Wspólnej. (dodajmy, że również zapalonej rowerzystki).
Zobacz: Rowerowy piknik i rajd w Turawa Park 
W tym roku atrakcji również nie zabrakło. Rowerowy piknik zaczął się na parkingu Turawa Park o godzinie 10.00. Dzięki hojności sponsorów i ludzi dobrej woli opolanie mogli brać udział w licznych konkursach, a także oglądać:
1). Pokazy trialu czyli akrobacji rowerowych (grupa z Rzeszowa). Chłopaki wyczyniali takie rzeczy, że aż strach było patrzeć.
2). Wystawę rowerów dziwnych i śmiesznych z Łodzi między innymi: rowery skręcające w lewo, gdy obracamy kierownicę w prawo, rowery z ramą na zawiasach jadące wężykiem (jadące pod warunkiem, że komuś w ogóle udało się ruszyć z miejsca), rowery na których by jechać do przodu należało pedałować do tyłu itd, itd.
3). Szkolenie z zakresu udzielania pierwszej pomocy (Straż Pożarna).
4). Dzięki dostarczonym przez policję alkohologoglom mogliśmy bez konieczności opróżniania półlitrówki wódki przekonać się, jaki wpływ ma alkohol na spostrzeganie i zdolność zachowania równowagi. Śmiechu było co nie miara, gdy okazywało się, że po założeniu specjalnych okularów osoba sprawna, zdrowa i trzeźwa nie potrafi pocelować piłką do kartonowego pudła, albo przejść po linii prostej. Zabawa fajna i jednocześnie pouczająca. Wniosek z niej nasuwał się sam: piłeś - nie jedź! (a także nie zabieraj się za obsługę piły łańcuchowej, krajzegi czyli piły tarczowej, sieczkarni, młota pneumatycznego czy innych niebezpiecznych urządzeń).
5). Swoje rowery poziome zaprezentował opolski klub Rajder. Chętni mogli spróbować jak się jeździ na takich niezwykłych, ale bardzo wygodnych rowerach.
Zgodnie z planem, czyli o godzinie 12.00, po wykonaniu wspólnego zdjęcia ruszył rajd nad jezioro Średnie. Trasa wiodła przez opolskie lasy, dlatego mimo upału mieliśmy zapewniony cień i chłód. Pomoc techniczną na trasie zapewniali członkowie klubu Rajder. Oni też wraz z Opolską Policyjną Drużyną Rowerową zabezpieczali trasę przejazdu.
Na postoju pod pomnikiem Joachima Halupczoka wspominane były osiągnięcia tego nieżyjącego, wybitnego kolarza (między innymi mistrz świata amatorów oraz srebrny medalista olimpijski z Seulu).Po okrążeniu jeziora Średniego uczestnicy wrócili pod Turawa Park by kontynuować zabawę na pikniku. Czekał tu na nich darmowy posiłek i napoje.
PS. W związku z rajdem pojawia się gorący apel do Władz Miasta Opola. Mamy w Opolu i okolicach "wspaniałe okoliczności przyrody". Opolanie chcą wypoczywać na świeżym powietrzu, nabywając przy tym zdrowia i tężyzny fizycznej (oraz psychicznej - bo w zdrowym ciele zdrowy duch). Mamy polno-leśną drogę łączącą największe opolskie osiedla mieszkaniowe z turawskimi jeziorami. Stan jej nawierzchni, delikatnie mówiąc, pozostawia wiele do życzenia. Droga po deszczach staje się trudno przejezdna.
Jak po takiej drodze wybrać się na wycieczkę z małymi dziećmi? Jak na takiej drodze wpajać młodemu pokoleniu zamiłowanie do ruchu na świeżym powietrzu? Jak pokazać dzieciom, że jest słońce i las a nie tylko elektroniczny, wirtualny świat?
Nie mówię, żeby od razu na tej drodze kłaść asfaltową nawierzchnię, ale podsypać ją porządnie szutrem i wyrównać, to nie jest chyba zbyt duży koszt. Poniesione wydatki zwrócą się stukrotnie. To pewna inwestycja w zdrowie opolan.
CIEKAWOSTKI1). Opolski bicykl załapał się w zeszłym roku, w Święto Niepodległości do ogólnopolskich wiadomości Teleexpressu.
Zobacz: Opolski konstruktor w świątecznym Teleekspresie 
Rower szpiegowski mieliśmy okazję widzieć w Opolu, kilka lat temu gdy przez nasze miasto przejeżdżała grupa młodych Niemców. Mieli ambitny plan dotarcia do Mongolii.
Zobacz: Rower - ale odjazd! 
2). Granicząca z Opolem Gmina Chrząstowice to miejsce wyjątkowe na światowej sportowej mapie. Chyba nie ma miejsca na świecie gdzie medaliści olimpijscy występowaliby tak licznie. Jak już wspomnieliśmy z Niwek pochodził srebrny medalista Joachim Halupczok, a z Chrząstowic srebrny medalista Edward Barcik i brązowy Benedykt Kocot (obaj zdobyli medale w kolarstwie na olimpiadzie w Monachium w 1972 roku. W Opolu również rodzili się wybitni sportowcy np: Jerzy Szczakiel mistrz świata na żużlu, a także wybitny piłkarz światowego formatu Mirosław Klose. 
Zobacz: Promocja Opola - rondo Jerzego Szczakiela 
I co Wam powiem Drodzy Rodacy Opolanie: gdyby Miro Klose urodził się w Czechach, to nikt by tam nie patrzył, czy on Polak, Czech, Niemiec czy Eskimos. Chwalili by się tym na prawo i lewo i przy okazji... pieniądze zarabiali!!! Tak, tak! Promocja miasta to źródło miejsc pracy i dochodów! 

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Drugi wielki charytatywny Rajd Rowerowy Turawa Park - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto