Przewodnik Gault&Millau wywodzi się z Francji, ale ukazuje się też jego polska edycja. Tym razem znalazło się w nim ponad 600 najlepszych restauracji z kraju, m.in. działająca w Opolu Starka, która zachowała dwie czapy kucharskie (maksymalnie można ich dostać pięć).
- Inspektorzy działają na tyle dyskretnie, że nie da się ich odróżnić od innych klientów - przyznaje Iwona Cebula, szefowa kuchni w Starce, która cztery lata temu została uznana przez ten sam przewodnik za jedną z pięciu najlepiej gotujących kobiet w Polsce. - Jedyną podpowiedzią jest to, że są anglojęzyczni, ale takich klientów mamy mnóstwo!
Inspektorzy nie ujawniają się nawet po wizycie, dlatego obsługa nie ma szans rozpoznać ich w przyszłości. - Oczywiście, że mamy apetyt na więcej niż dwie czapy - przyznaje Bartłomiej Cebula, szef kuchni w Starce. - Z doświadczenia jednak wiemy, że te przyznawane są bardziej wytwornym restauracjom. Nam zależy na tym, żeby klient czuł się swobodnie i nie musiał siedzieć wyprostowany z ciasno zawiązanym krawatem.
Drugim opolską restauracją zauważoną przez inspektorów jest restauracja działająca w Hotelu Spałka w Kluczborku, która otrzymała jedną czapę.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?