Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dworzec Główny w Opolu - wyspa zamknięta [wideo]

TPKM Opole
TPKM Opole
TPKM Opole
Od dłuższego czasu podnosi się kwestie utrudniania przez pieszych ruchu samochodów w okolicy Dworca Głównego w Opolu. Czy jednak stawianie kolejnych sygnalizacji świetlnych jest rozwiązaniem tego problemu? I czy piesi w okolicy Dworca w ogóle powinni być postrzegani jako problem?

Opolski Dworzec Główny PKP jest jednym z głównych generatorów ruchu pieszego w ścisłym centrum miasta. Ze stacji odjeżdża około półtorej setki pociągów dziennie, pociągami dojeżdżają codziennie do Opola tysiące mieszkańców okolicznych miejscowości, studenci, uczniowie, pracownicy... Wysiadają z pociągów, by udać się w konkretne miejsca w mieście, czy to miejskimi autobusami, czy też pieszo. I należy jednoznacznie stwierdzić, że ci ludzie to prawdziwy skarb - wielu z nich świadomie decyduje się na pozostawienie swoich samochodów na podwórkach czy w garażach i wybiera podróż do stolicy województwa pociągiem. Czy zatem miasto powinno decydować się na rozwiązania mocno utrudniające życie tak potężnej grupie obywateli?
Z głównego wyjścia wprost na barierki
"Kłopoty" opolskich pasażerów rozpoczęły się kilka lat temu, gdy zablokowano przejście w kierunku ulicy 1 Maja, wychodzące na wprost od wejścia głównego na dworzec. Była to najkrótsza droga do przystanku autobusowego "1 Maja - Dworzec Główny", z którego odjeżdżają autobusy w kierunku Zaodrza. Decyzję motywowano m.in. niebezpiecznymi sytuacjami z udziałem pieszych i kierowców samochodów osobowych, wyprzedzających autobusy, które zatrzymywały się na przystanku. Postanowiono więc niejako zalegalizować wyprzedzanie autobusów (mimo znajdującej się tam linii ciągłej), poświęcając naturalny ciąg pieszy, biegnący od wyjścia z dworca. Do "dyspozycji" pieszych pozostały dwie drogi - jedna, biegnąca przez parking dla samochodów i przez pasaż handlowy, sąsiadujący z dworcem autobusowym, i druga - przy budynku Poczty Głównej w kierunku ul. Krakowskiej.
Cel: Płynność ruchu i likwidacja korków
Pierwsza sygnalizacja świetlna na przejściu dla pieszych przy skrzyżowaniu ulic 1 Maja i Kołłątaja stanęła już w 2009 roku. - Światła uporządkują ruch pieszych. Kierowcy nie będą musieli zatrzymywać się co chwilę, co poprawi płynność ruchu - tłumaczy wtedy dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg, Stanisław Tyka. Kolejne światła postawiono na drugim szlaku pieszych, przy skrzyżowaniu ulicy 1 Maja z Krakowską - na ten ruch zdecydowano się pod koniec roku 2012.
Wszystkie te rozwiązania miały być cudownym remedium na korki w centrum miasta (drugie wprowadzone rozwiązanie miało nawet uleczyć ulicę Piastowską), a ich podstawową zaletą miało być też reagowanie na potrzeby pieszych - zmienne w zależności od pory dnia.
Rok 2014 przynosi dalsze żądania ze strony kierowców, których w ciągu tych kilku lat mocno uprzywilejowano w tej części miasta - oto piesi, wędrujący z Dworca Głównego PKP korkują ulicę Armii Krajowej. MZD poważnie rozważa ustawienie w tym miejscu kolejnej sygnalizacji świetlnej. Nikt nie wydaje się jednak dostrzegać, że ułatwianie ruchu samochodów nie spowoduje zmniejszenia korków, a większa liczba aut, korzystająca z kolejnych udogodnień wręcz owe korki zwiększy!
74 sekundy oczekiwania na zielone
Problemy pieszych doskonale obrazuje dołączony film. Widać na nim, że bez względu na natężenie ruchu - które w sobotni poranek jest niewielkie, piesi muszą czekać na jednym z przejść ponad minutę na zielone światło. Na sąsiednim przejściu problemy stwarzają także wadliwie działające przyciski, nie reagujące na dotyk, a jedynie na pieszczoty.
"Ogólnoświatowe trendy nie zawsze muszą się sprawdzać także na naszym podwórku" - tym argumentem przeciwnicy wprowadzania polityki zrównoważonego rozwoju odpierają często rozwiązania uprzywilejowujące pieszych, uspokajające ruch samochodów osobowych w centrach miast i otwierające przestrzeń miejską dla ludzi, a raczej mniej dla samochodów osobowych. Nie sposób jednak oprzeć się wrażeniu, że kolejne posunięcia, dostosowujące ulice w centrum Opola niemal do parametrów drogi szybkiego ruchu sprawiają, że Dworzec Główny staje się mocno obwarowaną wyspą, a miasto robi bardzo wiele, by przedostanie się na teren tej wyspy skutecznie utrudnić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Dworzec Główny w Opolu - wyspa zamknięta [wideo] - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto