Na początku spotkania Elżbieta Zapendowska, sławna krytyczka muzyczna, specjalistka od emisji głosu i jurorka telewizyjnych talent show, wyjaśniła, że urodziła się w Starachowicach, a nie jak zwykło się podawać, że w Głubczycach.
- A kiedy miałam miesiąc rodzice przywieźli mnie do Opola i tak już zostało - powiedziała Elżbieta Zapendowska.
Znana opolanka opowiadała m.in. o swojej umuzykalnionej rodzinie, studiach na Akademii Muzycznej w Warszawie i początkach Studia Piosenki w Opolu.
Bohaterka spotkania w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej ubolewała też nad poziomem festiwalu polskiej piosenki wspominając jego dawne edycje.
- Dawniej każdy solista, który śpiewał na festiwalu w Opolu był inny. Ja tych dzisiejszych wokalistek zupełnie nie odróżniam. Nieważne czy to jest jakaś Zosia, Kasia, Basia czy Margot, one i tak wszystkie śpiewają podobnie - mówiła Elżbieta Zapendowska, dodając, że specjalnie przeinaczyła imię ostatniej z nich. - Dawni soliści mieli swoją piękną niepowtarzalność - dodała.
Spotkanie w WBP poprowadził Piotr Szwarc.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?