Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gorlice. Choinka i karpie to tradycja, wiemy gdzie je kupić

Lech Klimek
Kupienie żywego karpia jest coraz trudniejsze. Choć nadal gości na wigilijnym stole, to najczęściej kupujemy te wypatroszone
Kupienie żywego karpia jest coraz trudniejsze. Choć nadal gości na wigilijnym stole, to najczęściej kupujemy te wypatroszone Mariusz Kapala
Stoiska z rybami do ostatniej chwili przed wigilią są oblegane. Co prawda, karpie już nie pływają w naszych wannach do świąt, ale muszą się pojawić na każdym stole.

- Już od kilku lat mam przed świętami poważny dylemat - mówi z uśmiechem Ewa Mrozek. - W moim domu jest coraz mniej chętnych na karpia, wszyscy kręcą nosami, że ma ości, że tłusty, że lepiej kupić jakąś inną rybę - dopowiada.

Pani Ewa jednak jeszcze w tym roku kupi karpia. Nie podjęła decyzji, czy żywego, czy już takiego gotowego na tacce.

- Coraz mniej jest miejsc, gdzie można kupić żywą rybę - opowiada. - Pewnie wpływ na to mają protesty obrońców praw zwierząt. Niby w Gorlicach ich nie widziałam, ale i do nas docierają te trendy - dopowiada.

Tradycja zobowiązuje, nawet jeśli ma niezbyt długą historię. Karp, choć gościł na stołach od dawna, to główną wigilijną rybą stał się w czasach PRL-u. Głównie z powodu łatwości hodowli. Również tegoroczne święta nie będę, się mogły obyć, bez tej ryby.

Gdzie w Gorlicach kupić żywego karpia i za ile?

Jednym z niewielu miejsc, gdzie już od kilku dni dostępne są żywe karpie, jest sklep wielkopowierzchniowy przy ulicy Rydarowskiej.

- Byłam tam w tamtym tygodniu, ale nie podjęłam decyzji - relacjonuje pani Ewa. - Cena była dość atrakcyjna, bo tylko 13,99 zł za kilogram. Miały jedną wielką z mojego punktu widzenia wadę, były naprawdę wielkie. Pewnie kupię patroszone. Ich jest w sklepach spory wybór, choć oczywiście są znacznie droższe - dopowiada.

W hurtowni rybnej, która w Gorlicach mieści się przy ulicy Rzeźniczej, usłyszeliśmy, że w tym roku nie będą sprzedawać żywego karpia. Taka sama informacja dotarła od handlujących na maślanym rynku. Nikt nie przygotowuje się nawet do handlowania żywymi karpiami. Skoro nie karp to może nasza lokalna specjalność, pstrąg? Tu poza sklepami mamy też na wyciągnięcie ręki miejsce, gdzie można kupić takiego prosto z wody. Chodzi oczywiście o pstrągi z Łosia.

- Zapraszamy po najbardziej świeże ryby, jakie tylko mogą być - mówi Joanna Spólnik współwłaścicielka firmy. - Całe pstrągi mamy po 22 złote za kilogram. Patroszone są o 3 złote droższe, z tym że ważymy je dopiero po wypatroszeniu - dodaje.

Choina zielona koniecznie pachnąca jak las

Jedne z korzystniejszych ofert można znaleźć w nadleśnictwach. Tam oprócz możliwości wyboru wielu gatunków drzew są również atrakcyjne ceny, które w całej Małopolsce są bardzo podobne i uzależnione od wysokości. W nadleśnictwie Gorlice mamy do wyboru świerki i jodły. Ich cena zależy od wysokości.

Za te najmniejsze, do metra zapłacimy odpowiednio po 15 i 30 złotych. Te trochę większe do 2,5 metra to wydatek rzędu 25 i 40 złotych. Jeśli ktoś potrzebuje naprawdę sporej wielkości choinki, to również znajdzie coś dla siebie. Takie powyżej 4 metrów kosztują po 100 złotych.

- Wystarczy podjechać do nas i wybrać sobie coś na placu - mówi pracownik nadleśnictwa. - Potem wystarczy już tylko zapłacić w kasie i można się cieszyć choinką pachnąca prawdziwym lasem - dodaje.

Dla szukających innych opcji jest sporo ofert. Na maślanym rynku wczoraj nie było zbyt dużego wyboru. Tylko jeden sprzedający miał w swojej ofercie niewielkie choinki w doniczkach po 40 złotych. Duży był za to wybór jedliny, która również cieszy się sporym zainteresowanie. Można było zaopatrzyć się też w gałęzie jemioły, którą tradycyjnie przyozdabia się domowe drzwi.

Choinki w doniczkach to jednak teraz bardzo popularna opcja. Właśnie na taką zdecydowała się Maria Machowska.

- Objechałam chyba wszystkie miejsca, gdzie takie drzewka są sprzedawane - opowiada.- Ceny właściwie wszędzie były zbliżone. Koniec końców zdecydowałam się na drzewko z marketu budowlanego w Gliniku. To które wybrałam, kosztowało mnie 52 złote. Może nie jest jakoś przesadnie wysokie, bo ma tylko 120 cm, ale może uda się je na wiosnę posadzić w ogrodzie - dodaje.

Gazeta Gorlicka

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Nowe prawa na porodówkach. Mamy mogą być zaskoczone

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Gorlice. Choinka i karpie to tradycja, wiemy gdzie je kupić - Gazeta Krakowska

Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto