W sobotę nad ranem dyżurny Komisariatu Policji w Niemodlinie odebrał zgłoszenie o kradzieży paliwa na stacji w Karczowie. Na miejscu policjanci ustalili, że tuż przed godziną 4 rano na stację wjechał ciągnik siodłowy renault magnum. Jego kierowca zatankował 620 litrów oleju napędowego i odjechał, nie uiszczając opłaty za paliwo. Samochód był widoczny na monitoringu, ale okazało się, że tablice pojazdu zostały zasłonięte. W związku z kradzieżą właściciel stacji poniósł straty w wysokości 3 500 złotych.
Funkcjonariusze poinformowali ościenne powiaty o kradzieży paliwa i poszukiwaniu ciągnika renault.
O godzinie 4.20, nyscy policjanci zauważyli renault magnum, lecz nie był to sam ciągnik jak w zgłoszeniu, samochód miał podpiętą naczepę. Funkcjonariusze na ulicy Mieczysława I w Nysie zatrzymali pojazd do kontroli. W związku z uzasadnionym podejrzeniem, że 32–letni kierowca mógł dopuścić się kradzieży, został zatrzymany.
Wyjaśnieniem sprawy zajęli się funkcjonariusze z Otmuchowa, którzy prowadzili także sprawę kradzieży paliwa z 24 stycznia br. Wtedy na stacji paliw w Wójcicach, po godzinie 3 w nocy, kierowca renault magnum zatankował 611 litrów oleju, za który nie zapłacił. Tablice rejestracyjne ciągnika również były zasłonięte. Straty w tym przypadku oszacowano na 3 570 złotych.
Policjanci sprawdzili czy podobne zdarzenia miały miejsce na terenie kraju. Okazało się, że do identycznego przestępstwa doszło 21 stycznia w województwie śląskim. W miejscowości Herby kierowca tego samego typu ciągnika, również z zasłoniętymi tablicami, wlał do baku 537 litrów oleju napędowego i odjechał. Paliwo było warte 3 113 złotych.
32-letni obywatel Czech przyznał się do zarzucanych mu kradzieży. Łącznie zarzucono mu kradzież prawie 1800 litrów oleju napędowego o wartości ponad 10 000 złotych. Jak ustalili policjanci mężczyzna zatrzymywał się na parkingach oddalonych od stacji, gdzie zostawiał naczepę na czas tankowania i zakrywał tablice rejestracyjne ciągnika. Kierowca tankował na stacjach w małych miejscowościach między godzinami 3 a 4 rano.
32–latek wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze, zgodnie z decyzją nyskiej prokuratury, 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Wpłacił także 10 tysięcy złotych poręczenia majątkowego i zobowiązał się do naprawienia w całości wyrządzonych szkód.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?