Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gwardia Opole. Czas zacząć końcowe odliczanie

Teraz Opole
Teraz Opole
Oliwer Kubus
Piłkarze ręczni Gwardii Opole muszą wygrać trzy z pięciu kończących sezon spotkań, aby świętować awans do ekstraklasy.

Pierwszą przeszkodą będzie słabo spisujący się w rundzie rewanżowej ŚKPR Świdnica. Mecz rozpocznie się w sobotę o godzinie 18.00 w hali przy ul. Kowalskiej.Gwardziści na parkiet wracają po świątecznej przerwie, przed którą pokonali w Ostrowie Wielkopolskim tamtejszą Ostrovię 38-31 i zachowali pięć punktów przewagi nad drugą w tabeli Nielbą Wągrowiec. Ponieważ do zdobycia w tym sezonie jest jeszcze maksymalnie 10 punktów opolanie coraz odważniej mogą myśleć o ekstraklasie.- Wielu już wskazało nas jako beniaminka Superligi, ale nie możemy się jeszcze cieszyć, gdyż matematyka jasno pokazuje, że jeszcze awansu nie wywalczyliśmy - mówi trener Marek Jagielski. - Staram się tonować huraoptymizm i nie dopuścić do choćby najmniejszego rozluźnienia, gdyż jedna porażka może być brzemienna w skutkach.Ale opolanie w tym sezonie mieli kłopoty góra cztery razy i tylko raz z opresji nie wyszli obronną ręką, kiedy w pierwszej rundzie przegrali we Wrocławiu. Od tamtego spotkania aż do meczu w Ostrowie Wielkopolskim nie znalazła się też drużyna, która potrafiłaby im rzucić więcej niż 30 bramek, a większość była w konfrontacji z naszymi szczypiornistami zwyczajnie bezradna.Jak więc teraz opolska "siódemka" miałaby roztrwonić zaliczkę, zwłaszcza, że zagra z zespołami zdecydowanie słabszymi. Kolejno zmierzy się bowiem z: ósmym w stawce ŚKPRŚwidnica, 11. - AZS-em Łódź, 10. - Olimpią Piekary Śląskie, 5. - Viretem Zawiercie i na koniec z ostatnim w tabeli AZS-em Biała Podlaska.- Ci rywale wydają się łatwi, ale w większości walczą o utrzymanie i muszą w każdym meczu szukać punktów - dodaje trener Jagielski. - Będą walczyć i jak nam zabraknie koncentracji, czy motywacji, to wcale nie jest oczywistym, że wygramy. Nic za darmo nie dostaniemy, a czas na świętowanie będzie dopiero wtedy, gdy zapewnimy sobie awans.Choć zawodnicy i trenerzy Gwardii koncentrują się na najbliższym, sobotnim meczu, to działacze powoli zaczynają myśleć o wyzwaniu jakim będzie ekstraklasa. A do niej trzeba się solidnie przygotować od strony organizacyjnej, finansowej ii sportowej. Wszyscy mają bowiem w pamięci ostatni awans na "wariackich" papierach, który skończył się klapą.- Wówczas awansowaliśmy na euforii, ale teraz jest zupełnie inaczej - mówi Janusz Maksym, dyrektor Gwardii. - Właściwie od trzech lat przygotowujemy się do walki w ekstraklasie. Oczywiście przed nami ogrom pracy. Po pierwsze musimy skonstruować solidny budżet, bo chcemy w elicie zostać na dłużej. Prowadzimy szereg rozmów z różnymi firmami i sponsorami, a bliskość awansu otwiera kolejne drzwi. Odbyliśmy też sondujące rozmowy z zawodnikami, którzy mogliby wzmocnić zespół, gdyż zdajemy sobie sprawę, że trzy-cztery roszady w kadrze są niezbędne. Teraz nasza oferta jest jakby konkretniejsza, bo awans jest coraz bliżej, a wiadomo, że do ekstraklasy łatwiej sprowadzić gracza. Nie czekamy z założonymi rękami, ale o konkretach dziś jeszcze mówić nie możemy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gwardia Opole. Czas zacząć końcowe odliczanie - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto