Gwardia Opole zagra z Piotrkowianiem Piotrków i Vive Kielce

Gwardia Opole w dotychczasowych dziewięciu występach w ekstraklasie zgromadziła pięć punktów i znajduje się w strefie oznaczającej walkę o utrzymanie. To da po rundzie zasadniczej ósmą lokata, do której nasz zespół traci aktualnie zaledwie dwa punkty. Pozostanie w krajowej elicie da też już po play offach 9. miejsce, a nawet 10., ale w tym przypadku trzeba będzie wygrać baraż z wicemistrzem I ligi. To powinno być formalnością, gdyż jeszcze nigdy nie zdarzyło się aby kandydat do ekstraklasy wyszedł z tej batalii zwycięsko. Dlatego sobotni mecz z ostatnim w tabeli zespołem z Piotrkowa Trybunalskiego, który zanotował osiem porażek i remis w Lubinie jest dla naszego zespołu niezwykle ważny. Dwa punkty będą bezcenne, a dodatkowo mogą dać awans na ósme miejsce, gdyż zajmująca je Stal Mielec jedzie do Szczecina. - W ostatnich meczach z zespołami z Puław i Zabrza mogliśmy sprawić niespodziankę, ale teraz musimy wygrać - nie ma wątpliwości Michał Szolc, kapitan Gwardii Opole. - Niby bez presji gra się łatwiej, a tak było w dwóch poprzednich meczach, a teraz ona będzie. Zdajemy sobie jednak sprawę jak ważne czeka nas spotkanie i nie wyobrażam sobie, że nie wygramy. Doceniamy rywala, który też mocno liczy na punkty, ale jest on na pewno w naszym zasięgu. Po tym spotkaniu gwardziści na parkiet wyjdą ponownie w najbliższą środę, a spotkanie z mistrzem Polski będzie prawdziwym świętem w Opolu. Bilety na nie rozeszły się w kilka godzin, ale trudno się dziwić kibicom. Kielczanie to trzeci zespół Europy, prowadzony przez trenera Bogdana Wentę i mający w składzie wielkie osobowości, jak choćby Sławomir Szmal, Michał Jurecki, Krzysztof Lijewski, Grzegorz Tkaczyk, Chorwat Ivan Cupic czy Hiszpan Julen Aguinagalde, a lista jest zdecydowanie dłuższa. - To taka wisienka na torcie dla zespołu, ale i kibiców oraz okazja do pokazania się z jak najlepszej strony - uważa Szolc. - Mówienie, że wygramy byłoby mocno na wyrost, ale zapewniam, że nie przestraszymy się rywali i damy z siebie wszystko. Mecz w środę o godz. 18.00.