- Pracownicy firmy realizującej dla miasta remont ulicy Kościuszki legalnie zablokowali pas ruchu i chodnik za skrzyżowaniem z ulica Reymonta, ale nie starczyło kierującym tymi pracami wyobraźni, żeby zablokować lub zabezpieczyć prawidłowo zaparkowane przy tym chodniku samochody - zwraca uwagę pan Michał, który mieszka w Opolu. - Starałem się najpierw zwrócić uwagę bezmyślnym pracownikom, ale bezskutecznie. W efekcie prowadzili prace sprzętem (koparką, ubijarką) kilka centymetrów od zaparkowanych aut. Nie tylko brudząc je, ale też narażając na uderzenia kamieniami, odpryskami itp.
Pan Michał, na dowód prawdziwości swoich słów, przesłał do redakcji zdjęcia. Poprosiliśmy o wyjaśnienie sprawy Miejski Zarząd Dróg. - Prace, o których pisze czytelnik były związane z infrastrukturą towarzyszącą, konkretnie z oświetleniem ulicznym, a nie z remontem drogi - mówi Zbigniew Bahryj, dyrektor MZD i po wyjaśnienia odsyła do urzędu miasta. - Nasz wykonawca zostawił właścicielom aut karteczki z prośbą o ich przestawienie w bezpieczne miejsce, bo ulica będzie wygrodzona na czas prowadzenia prac.
- Nie dostaliśmy żadnych informacji, że przy okazji prowadzenia prac jakieś auta zostały uszkodzone - mówi Agnieszka Maślak z opolskiego ratusza. - Cięższe prace związane z oświetleniem zostały zakończone, ale zwróciliśmy wykonawcy uwagę, aby w przyszłości odgradzał teren, tak by na czas prowadzenia prac nie można było tam zostawiać aut.
Remont ul. Kościuszki ma się zacząć w sierpniu i potrwać do listopada.
- Jeśli kierowcy w terminie nie przestawią samochodów, to mogą one zostać odholowane, ponieważ zagrażają bezpieczeństwu prowadzonych tam prac - mówi Zbigniew Bahryj z MZD.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?