Kosmiczny wygląd nadaje mu charakterystyczny pancerz i szpiczaste, zwrócone ku tyłowi uszy. Jego wygląd bardzo trudno zaobserwować, bo kiedy tylko poczuje zagrożenie zwija się w pancerną kulkę, którą w naturze może rozpłatać tylko jaguar.
Większość czasu maluszek spędza zakopany w sianie pod czujnym okiem swojej mamy. - Na razie jego pancerz jest bardzo miękki dlatego oddzielamy go od ojca, żeby ten przypadkiem go nie uszkodził – mówi Justyna Heliniak, która zajmuje się w opolskim ogrodzie pancernikami. Bolita południowy jest samotnikiem.
Porusza się drepcząc na pazurach (maluch dopiero zaczyna chodzić). - W naturze używa ich też do przekopywania się przez ukryte pod korą drzew kolonie mrówek i termitów, którymi się żywi – mówi Grzegorz Rolik, asystent w opolskim ogrodzie.
Pancernik ma też doskonały węch i bardzo ciekawe kołeczkowate zęby, któe nie posiadają szkliwa i stale odrastają. - To przystosowanie do zgniatania pancerzyków owadów - tłumaczy Rolik.
Niezwykłe są również jego palce, środkowe trzy na tylnych łapach są połączone i mają grube pazury, zaś przednie są odseparowane i mają 4 pazury. W przeciwieństwie do większości gatunków pancerników nie wykopuje nor, ale raczej wykorzystuje te porzucone przez inne gatunki.
Po ciąży trwającej 120 dni samica rodzi jedno młode, które karmi przez 10 tygodni. Obecnie w opolskim zoo żyją cztery osobniki tego gatunku. W Czerwonej Księdze przyznano im status bliskich wyginięcia.
Zobacz też: Uchatka kalifornijska urodziła się w ZOO w Opolu!
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?