Mamy duży problem z Wieżą Piastowską

Do awarii doszło w ponad dwa tygodnie temu. Początkowo przedstawiciele Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji - administrujący wieżą - mieli nadzieję, że usterkę uda się ją szybko usunąć. Niestety nic na to nie wskazuje.

- Instalację obejrzał serwisant, który uznał, że trzeba wymienić dwa urządzenia - wyjaśnia Anna Wesołowska, wicedyrektor MOSiR.

Bez tego nie mam mowy, aby zwiedzający mogli poczuć się jak więzień lochu głodowego, a także posłuchać co o Władysławie Łokietku, sądził książę opolski Bolko I. Dzięki projektorom zwiedzający mogli się przenieść do XIX-wiecznego Opola, którego panoramę stworzono na szczycie zabytku, a potem porównać z obecną, gdyż zwiedzanie obejmuje wejście na taras widokowy.

- Zwiedzać wieżę można nadal, ale bez pokazów - podkreśla Wesołowska. - Oczywiście multimedia są ważne, ale mamy też świetnych przewodników, którzy teraz mogą pokazać pełnię swoich możliwości. Otrzymujemy sporo pozytywnych sygnałów od zwiedzających, którzy nadal wchodzą na wieżę.

Mimo to Wesołowska ma nadzieję, że w sierpniu multimedia będzie ponownie działać.

- Wciąż są na gwarancji i firma musi wykonać naprawę, ale wcześniej kupić kosztowne urządzenia - przyznaje Wesołowska. - Takie rzeczy się zdarzają, zwłaszcza kiedy projektory są używane codziennie po kilkanaście razy. Warto pamiętać, że remont wieży zakończył się w 2014 roku, więc sporo czasu już minęło.

Przypomnijmy, że w latach 2013-2014 dokonano gruntownej renowacji Wieży Piastowskiej, największej od lat 30–tych XX wieku. Celem prac był nie tylko remont, ale także adaptacja obiektu dla celów turystycznych. Cała inwestycja - wsparta pieniędzmi Unii Europejskiej - kosztowała ponad 3,8 miliona złotych.

Wieża wciąż jest własnością urzędu wojewódzkiego, a MOSiR tylko nią administruje.

W środę wieża będzie nieczynna prawdopodobnie przez cały dzień. Trzeba m.in. wymienić przepalone żarówki, a niektóre są w takich miejscach, że bez pomocy specjalistycznej firmy się nie obejdzie.

Zobacz też: Wieża Piastowska po remoncie