Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mouse-Box. Doktorant z Politechniki Opolskiej może zrewolucjonizować branżę IT

Anna Grudzka
Archiwum
Mouse-Box. Przemek Strzelczyk stworzył komputer,który ma wielkość myszy komputerowej. O wynalazku rozpisują się światowe media, a potentaci branży IT chcą z nim współpracować.

Mouse-box – to połączenie dwóch najważniejszych wynalazków przemysłu IT: myszki i komputera. Jej pomysłodawcą jest doktorant Politechniki Opolskiej – Przemysław Strzelczyk. Produkt ten to jedyna na świecie mysz z wbudowanym procesorem, dyskiem i systemem operacyjnym. Do tego, by funkcjonować, potrzebuje tylko monitora, rzutnika czy telewizora, z którym może się komunikować.

Póki co odbywa się to za pomocą złącza micro HDMI, ale w przyszłości autorzy mouse-boksa planują wyeliminować wszystkie kable. Komputer zamknięty w niepozornej obudowie myszy będzie się łączył bezprzewodowo z odbiornikiem obrazu oraz innymi urządzeniami.

- Każdy z nas używa myszy codziennie, przez wiele lat nie znalazła godnego siebie rywala. Tworząc ją, postanowiliśmy wykorzystać ludzkie przyzwyczajenia. Myślę, że mouse-box to powiew świeżości w branży IT – mówi Przemysław Strzelczyk.

Pomysł stworzenia mouse-boksa pojawił się w głowie Przemka rok temu. - Szukałem jakiegoś innowacyjnego rozwiązania, które mogłoby zrewolucjonizować przemysł komputerowy – opowiada Przemek.

Mouse-Box, czyli komputer w myszce
Kiedy już wymyślił, co i jak chciałby stworzyć, zaczął szukać zespołu, z którym swoją wizję mógłby zrealizować. - Potrzebowałem ludzi z wizją - opowiada Przemek. Przyznaje, że było trochę tak jak w filmie o Stevie Jobsie. - Odwiedzałem moich kolegów i pytałem, czy chcieliby stworzyć ze mną coś wyjątkowego. Zapalili się do tego projektu i tak udało mi się stworzyć niezwykły zespół. Wszyscy bardzo się zaangażowali – dodaje.

W jego zespole znalazła się czwórka kolegów:­ Mariusz Zoworka, Krzysztof Smykała, Oskar Szczepaniak i Michał Schwierc.

Praca nad mouse-boksem trwała 12 miesięcy. Informatycy pracowali w Opolu i we Wrocławiu, gdzie Przemek przeprowadził się po zakończeniu studiów na Politechnice Opolskiej (teraz pracuje w Nokii). Kiedy powstał prototyp mouse-boksa, wynalazku nigdzie nie reklamowali. W niedzielę tydzień temu Przemek wrzucił tylko filmik promujący wynalazek na YouTube. Od tego czasu obejrzało go 150 tys. użytkowników serwisu, na Vimeo jest ich dwa razy więcej.

- W zeszły poniedziałek informację o mouse-boksie wysłałem do kilku redakcji branżowych czasopism informatycznych, dzień później dowiedziałem się, że o naszym produkcie rozpisują się media na całym świecie. Zaczęło się od publikacji w The Telegraph, potem artykuły zaczęły się pojawiać masowo na całym świecie – mówi Przemek.

Od tego czasu ich skrzynka mailowa pęka od propozycji współpracy, pochodzących od firm informatycznych z całego świata: USA, Chin, Japonii, Sri Lanki...

- Potrzebujemy inwestora, dzięki któremu udałoby się rozwinąć mouse-box – mówi Przemek i zdradza, że już prowadzi rozmowy z jednym z potentatów w branży komputerowej. - Idziemy do przodu!! - zapewnia.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto