Członkowie grupy MURKI od kilku lat ubarwiają Opole swoimi muralami. Można je zobaczyć m.in. w rejonie ul. Rybackiej czy nad Młynkówką.
- Nasze zaangażowanie z duszy płynie - mówią. - Lubimy sztukę, lubimy malować i spędzać czas razem. Zazwyczaj malujemy na zewnątrz, stąd określenie które do nas przylgnęło: "grupa streetartowa". Ale z racji zimy szukaliśmy wnętrza do pomalowania - opowiadają.
Akurat wtedy Anna Rutkowska, szefowa Koła Polskiego Towarzystwa Pielęgniarskiego w Opolu, zwróciła się do grupy MURKI o pomalowanie poczekalnie przychodni dziecięcej w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym.
- Spodobał nam się pomysł. Przygotowywaliśmy się około miesiąca, a malowaliśmy przez 10 godzin. Robiło to dziewięć osób - opisują.
Na ścianach pojawiły się m.in. krokodyl na rowerze, pingwiny na wrotkach, żółw płynący przez różowe obłoki, morsa ze ślimakiem na plecach, świstaka w okularach i kapeluszu czytającego książkę czy bardziej fantazyjne postaci.
Wnętrze poradni już robi wrażenie na młodych pacjentach. Jak czytamy na profilu USK na Facebooku, dzieciom lepiej czeka się w kolorowych i przyjaźnie wyglądających wnętrzach.
ODRA W POLSCE. Czy grozi nam epidemia?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?