Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na wyspie Bolko w Opolu zamieszka ośmiornica i płaszczka

Artur Janowski
Płaszczki możemy teraz zobaczyć we wrocławskim zoo. Być może niedługo będą one też ozdobą naszego ogrodu.
Płaszczki możemy teraz zobaczyć we wrocławskim zoo. Być może niedługo będą one też ozdobą naszego ogrodu. Pawel Relikowski / Gazeta Wroclawska
W zoo może powstać pawilon z akwariami, w którym zobaczymy ławice morskich ryb oraz płaszczki. Miasto chce na tę inwestycję pozyskać pieniądze z funduszy unijnych. Decyzja jeszcze w tym roku.

O budowie pawilonu z akwariami, który zastąpiłby obiekt zniszczony podczas powodzi z 1997 roku, w zoo myśli się od wielu lat. To jednak inwestycja kosztowna, warta nawet 8 milionów złotych i dlatego warunkiem, aby ruszyła, jest pozyskanie dotacji zewnętrznych, np. funduszy unijnych.

Na razie to się nie udało. Wniosek Opola - zakładający m.in. budowę dużych akwariów - nie otrzymał póki co unijnych funduszy, które wspierają współpracę Polski i Czech i to mimo, że przygotowywany wspólnie z Parkiem Flora w Ołomuńcu, dostał pozytywną ocenę.

- Rywalizowaliśmy z 30 projektami i na uzyskanie dofinansowania zabrakło punktów - mówi Małgorzata Stelnicka, naczelnik wydziału ds. europejskich w Urzędzie Miasta Opola. - Przed nami jednak drugi nabór, do którego zamierzamy się ponownie zgłosić. Wcześniej postaramy się projekt wzmocnić wspólnie z partnerem z Ołumuńca. Jestem dobrej myśli i wierzę, że jesienią tego roku będziemy mieli dobre informacje dla wszystkich miłośników ogrodu.

Akwaria to jedna z tych atrakcji, na które opolanie czekają w zoo. Potwierdziły to także badania, jakie przeprowadził urząd miasta w 2015 roku.

M.in. dlatego dyrekcja zoo przygotowała projekt niezwykłego miejsca, bo w budynku znajdzie się m.in. siedem akwariów o pojemności od 15 tysięcy do 60 tys. litrów. Zaplanowano akwaria morskie, słodkowodne (ryby z Amazonki), a także z rafę koralową.

Wstępnie planuje się, że w dwóch kolejnych zbiornikach żyłyby mureny i ośmiornice, a w następnym ławice morskich ryb. Czymś, co wyróżniałoby morską ekspozycję byłby zbiornik otwarty usytuowany w holu o pojemności do 5 tys. litrów z płaszczkami, które zwiedzający mogliby dotykać. To nie koniec, bo w koncepcji znajduje się również zbiornik na zewnątrz budynku „Zakola Odry”. W nim zobaczylibyśmy rodzime gatunki ryb.

Jeśli będą pieniądze na realizację tych planów, to inwestycja ruszy w 2018 roku.

Warto pamiętać, że akwaria w zoo mają długą historię, która zaczęła się w latach 60. ubiegłego wieku. W szczytowym okresie w naszym zoo eksponowano ponad 2500 ryb w 11 zbiornikach.

- Ale tego, co było kiedyś, nie można porównywać z tym, co chcemy zrobić dziś. Planowana ekspozycja będzie zupełnie inna - podkreśla Krzysztof Kazanowski, zastępca dyrektora zoo ds. technicznych.

Złożenie wniosku w sprawie akwariów nie oznacza, że zoo oraz władze miasta rezygnują z planów dokończenia budowy pawilonu lwów i tygrysów.

Dodatkowo w zoo trwa już przebudowy szklarni na miejsce, w którym zobaczymy polskie zwierzęta i rośliny zagrożone wyginięciem.

Zo0bacz też: Żyrafa urodziła się w opolskim ogrodzie zoologicznym

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto