Pomagają w budowie czterech podpór pod kładkę, jaka stanie obok nowego mostu i która jest ważną częścią inwestycji. To po niej mają jeździć samochody, kiedy trwać będzie najpierw rozbiórka starego mostu, a potem budowa nowego.
Formalnie wykonawca ma czas do końca września, aby postawić kładkę, ale drogowcy mają nadzieję, że zrobi to jeszcze w sierpniu.
Sprawdź też: Inwestycje w Opolu
- Im szybciej, tym lepiej - mówi Piotr Rybczyński, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg ds. technicznych. - Wprawdzie na razie firma trzyma się w założonym harmonogramie, ale ja osobiście wolałbym, aby kierowcy jechali już kładką w sierpniu i mieli czas, aby się do niej przyzwyczaić przed okresem większego ruchu, który mamy od września.
Kładka będzie bowiem wąska, tak jak np. mosty Katedralny i Zamkowy, a kierowcy pojadą nią z maksymalną prędkością 30 kilometrów na godzinę. Nie ma więc mowy o takim komforcie jazdy, jak po obecnym, szerokim moście.
Przeprawa jest jednak w fatalnym stanie technicznym i musi zostać rozebrana. Zgodnie z decyzją wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego jesienią most zostanie ostatecznie zamknięty, a już teraz nie mogą po nim jeździć ciężarówki i autobusy, które teraz przeciskają się przez ulicę Spychalskiego.
- Most na Niemodlińskiej jest pod naszym stałym nadzorem, ale nie mamy już co liczyć na kolejne, warunkowe dopuszczenie go do ruchu. Dlatego sprawna i szybka budowa kładki jest tak ważna - przyznaje Rybczyński.
Banimex otrzyma za całe zadanie 26,8 miliona złotych i jeśli wszystko pójdzie dobrze, nowa przeprawa będzie gotowa jesienią 2017 roku.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?