- Odzew na nasz apel o pomoc przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania - mówi Katarzyna Szydłowska z fundacji Mali Bracia, która prowadzi w Opolu przytulisko dla bezdomnych zwierzaków. - Bardzo dziękujemy każdemu, kto nas wsparł.
Niedawno pisaliśmy o trudnej sytuacji przytuliska. Najgorsze było to, że pieniędzy brakowało już na karmę dla zwierząt a pod opieką fundacji jest około 70 psów i 30 kotów.
Działacze fundacji prosili więc w ich imieniu m.in. o karmę, kaszę, makarony, a także o rzeczy, które są niezbędne do opieki nad czworonogami.
- Dostaliśmy dużą ilość koców, poduszek, pościeli, garnków itp. oraz sporą ilość karmy dla psów. Dostaliśmy też drukarkę i aparat telefoniczny - wylicza Katarzyna Szydłowska. - Ludzie dzwonili i pytali, jak mogą pomóc. To było niesamowite.
Wpływały też datki pieniężne, dzięki którym fundacja może już uregulować zaległe rachunki u weterynarza. - Teraz spokojnie przetrwamy zimę, nie martwiąc się, czym nakarmimy zwierzęta - mówi pani Kasia. Przytulisko Mali Bracia chętnie przyjmie też pomoc wolontariuszy.
Z wdzięcznością weźmie również stare, sprawne pralki automatyczne i kuchenki. Wolontariusze i pracownicy fundacji wierzą, że przyjaciele będą o nich pamiętać cały rok.
- Nasze drzwi są zawsze otwarte - zapewnia Katarzyna Szydłowska. - Każdego, kto chce zobaczyć, co robimy, jak wykorzystujemy otrzymaną pomoc i w jakich warunkach żyją nasi podopieczni, zapraszamy na ul. Ligudy.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?