Przed startem sezonu największe obawy związane z występami naszego zespołu dotyczyły starć z teoretycznie znacznie mocniejszymi ekipami z czołowej piątki poprzedniego sezonu:KHSanok, Cracovią Kraków, GKS-em Jastrzębie, GKS-em Tychy czy Unią Oświęcim. Kibice mogli się zastanawiać czy opolanie nie będą od nich zbytnio odstawać.Cokolwiek się zdarzy w dalszej części sezonu, to nasi hokeiści już pozytywnie zaliczyli pierwsze sprawdziany. W dwóch starciach z mistrzem Polski z Sanoka wygrali u siebie 6:4, a na wyjeździe przegrali tylko 1:2.- Pokazaliśmy, ze jesteśmy porządną drużyną, a czas będzie pracował na nasza korzyść - mówi obrońca Orlika Bartłomiej Bychawski. - Późno udało się rozpocząć przygotowania i zebrać w całości skład jaki mamy. Z każdym meczem i treningiem coraz lepiej rozumiemy się na lodzie.Potwierdzeniem tego były choćby trzy sparingi z Polonią, z którą nasz zespół zagra jutro. W pierwszym, w połowie sierpnia, gdy skład w naszym klubie był szczątkowy skończyło się na 10:0 dla rywali. Kilka tygodni później było już tylko 5:3 dla bytomian, a ostatni mecz towarzyski z tą ekipą nasi hokeiści wygrali 6:4. To oraz dobre występy na początku sezonu pozwalają z optymizmem oczekiwać piątkowego starcia na „Toropolu".W ostatnim meczu na opolskim lodowisku podopieczni Jacka Szopińskiego wygrali ze słabym GKS-em Katowice 9:1. Pojawiło się na nim nieco więcej widzów (około 550) niż na pierwszym spotkaniu z mitrzem z Sanoka. Dobre występy powinny przyciągać na trybuny jeszcze więcej kibiców. Warto chodzić na Orlika, bo ambicji naszym chłopakom nie brakuje.Rozgrywki toczą się w bardzo szybkim tempie i po piątkowym starciu z bytomianami w niedzielę opolan czeka jeszcze trudniejszy test w Jastrzębiu. Tamtejszy GKS nie ukrywa swoich medalowych ambicji, ale skoro nasza drużyna z dobrej strony pokazała się w starciach z sanoczanami, to rywale będący faworytami spotkania powinni się obawiać konfrontacji z Orlikiem.Ważne, że oprócz sprowadzonych sześciu graczy zagranicznych dobrze w krajowej elicie radzi sobie grupa wychowanków naszego klubu. To pokazuje, że praca z młodzieżą w minionych latach nie poszła na marne.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?