Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piekło w Ligocie Prószkowskiej. Zwierzęta żyły w skandalicznych warunkach [ZDJĘCIA]

Sławomir Draguła
Zwierzęta był w tragicznym stanie.
Zwierzęta był w tragicznym stanie. ToNZ Opole
Część psów przebywała w pozamykanych na klucz i kłódki pomieszczeniach, inne zamknięte były w ciemnych komórkach. Nigdy nie wychodziły na dwór, nigdy nie oddychały świeżym powietrzem, nie dotykały trawy. W gospodarstwie był również koń, jego stan jest również dramatyczny.

Wszystko zaczęło się od informacji, którą otrzymali członkowie opolskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, że w Ligocie Prószkowskiej w nieodpowiednich warunkach przetrzymywane są psy.

- To, co tam zastali nasi działacze, przeszło wszelkie pojęcie - mówi Irena Otręba, prezes opolskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - Zza drzwi kilku walących się budynków, na opuszczonej posesji, dało się słyszeć rozpaczliwe szczekanie, nie jednego, a kilkunastu psów.

Jak informują będący na miejscu działacze TOZ-u, część psów przebywała w pozamykanych na klucz i kłódki pomieszczeniach, inne zamknięte były w ciemnych komórkach. Wszystkie żyły na kilkunastocentymetrowej warstwie odchodów i robaków. Stężenie amoniaku w pomieszczeniach nie pozwalało na wzięcie najmniejszego oddechu, a psy przebywały tam non stop!

- Nigdy nie wychodziły na dwór, nigdy nie oddychały świeżym powietrzem, nie dotykały trawy. Były tak przerażone i zdziczałe, że chowały się w najmniejszą dziurę, jakby chciały się zapaść pod ziemię - informują wolontariusze. - Jednemu psu, dla jego bezpieczeństwa, musieliśmy podać lekki środek uspokajający. Wszystkie ze strachu używały ząbków.

W gospodarstwie był również koń, jego stan jest również dramatyczny. Według działaczy TOZ-u cierpi na zanik mięśni, biegunkę, jego zęby są w stanie tak tragicznym, że uniemożliwiały mu jedzenie.

- Trafił już do stajni w Bzinicy Nowej, gdzie został otoczony profesjonalną opieką weterynaryjną, diagnostyką, a przede wszystkim odpowiednią dietą - mówi Irena Otręba. - Zwierzę jest zagłodzone, ma ponad 80 kg niedowagi.

Z kolei w niedzielę w Komprachcicach członkowie TOZ-u odebrali właścicielom dwa zaniedbane labradory, yorka i królika.

Leczenie zwierząt będzie bardzo kosztowne, dlatego członkowie TOZ-u proszą o wsparcie finansowe.

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce Oddział w Opolu

ul. Katedralna 6/4
45-008 Opole

Numer konta:
91 2340 0009 0580 2460 0000 0085

Tytuł: Interwencja Ligota
Dla przelewów z zagranicy:
IBAN: PL 91 2340 0009 0580 2460 0000 0085
Kod BIC Swift: RCBWPLPW

Można też dokonywać wpłat przez PayPal:
https://paypal.com/cgi-bin/webscr…

https://www.ratujemyzwierzaki.pl/piekloopole

OPOLSKIE INFO - 6.07.2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto