Piotr Kuleta i Marcin Grzybowski zdobyli brązowy medal mistrzostw świata

Kuleta to olimpijczyk z Londynu. W 2012 roku płynąc w jedynce zajął 9. miejsce. Wczorajszym sukcesem z Grzybowskim (Posnania Poznań) udowodnił, że przyszłoroczne igrzyska w brazylijskim Rio de Janeiro mogą być dla niego zdecydowanie bardziej radosne. W mistrzostwach świata we włoskim Mediolanie oprócz medalu wywalczył bowiem kwalifikację olimpijską.

Mający 26 lat zawodnik AZS-u stworzył parę z o 10 lat starszym partnerem, która powinna być jeszcze lepsza. Mają bowiem znakomitego trenera.

Marek Ploch wiele lat spędził na emigracji, pracował w wielu krajach i to z sukcesami. Największymi w Chinach - jego podopieczni zdobyli dwa złote medale olimpijskie. Kilka miesięcy temu wrócił do Polski i zakotwiczył w Oławie. Tam pod jego okiem, a nie w kadrze narodowej, ćwiczą Kuleta z Grzybowskim.

W tym roku robią stałe postępy. Na mistrzostwach Europy zajęli 5. miejsce, ale potem już stanęli na podium Pucharu Świata. Kilkanaście dni temu świetnie popłynęli w wewnętrznym sprawdzianie naszej kadry deklasując mocnych konkurentów. To świadczyło, że są w wysokiej formie i można było nieśmiało myśleć o miejscu na podium w Mediolanie.

W finale stoczyli pasjonującą walkę z rywalami. Niesłychanie mocno ruszyli Brazylijczycy Erlon Silva i Querioz dos Santos, ale i biało-czerwoni płynęli świetnie.

Po 250 metrach byli drudzy, ale zaledwie 0,06 sek. za Brazylijczykami. Kolejna “ćwiartka” była wyśmienita w wykonaniu Kulety i Grzybowskiego. W połowie dystansu byli na 1. pozycji z przewagą aż 0,98 sek. nad Rosjanami Wiktorem Melantiewem i Ilią Perwuchinem.

Po 750 metrach Polacy nadal prowadzili, a drudzy byli Ukraińcy Jurij Wandiuk i Andrij Rybaczok ze stratą 0,67 sek. W końcówce strasznie mocno nacisnęli Brazylijczycy oraz Węgrzy Henrik Vasbanyai i Robert Mike. Ich ataku nasi reprezentanci nie zdołali odeprzeć, ale kiedy doganiali ich Ukraińcy, to polska osada skutecznie skontrowała i obroniła miejsce na podium. Wielki sukces i wielkie brawa dla naszych zawodników.

Brazylijczycy mieli czas 3.38,508, Węgrzy 3.38,836, Polacy 3.39,305, a Ukraińcy 3.39,856.
- Piotrkowi ten medal się należał - mówi prezes AZS-u Politechniki Opole Tomasz Wróbel. - To wzór sportowca. Oprócz świetnych wyników, bardzo dobrze się uczy i jest niezwykle skromny. Jestem wniebowzięty po jego sukcesie.

Brąz Kulety i Grzybowskiego był jednym z trzech dla Polski w Mediolanie. Srebro w olimpijskiej konkurencji K-1 na 200 m wywalczyła Marta Walczykiewicz przegrywając tylko z fenomenalną Nowozelandką Lisa Carrington. Srebro wywalczyła też inna kanadyjkowa dwójka: Wiktor Głazunow - Vincent Słomiński na nieolimpijskim dystansie 500 metrów.