- Przeciągająca się inwestycja powoduje znaczący spadek dochodów wśród firm działających na ul. Niemodlińskiej - przekonuje Jarosław Piskorski z Nowoczesnej. - Apelujemy do pana prezydenta o spotkanie z przedsiębiorcami oraz wszelkie możliwe formy udzielenia pomocy. Sytuacja jest naprawdę bardzo trudna i nie jest to wina przedsiębiorców, żeremont Niemodlińskiej przebiega w tak fatalny sposób.
Prace powodują, że zmniejszyła się dostępność do sklepów i punktów usługowych.
- Wytyczone „objazdy” czy chodniki „zastępcze” są w fatalnym stanie i nie zachęcają do poruszania się ul. Niemodlińską, a to z kolei ma wpływ na mniejszą liczbę klientów - oceni Piskorski.
- W większości zakładów, które odwiedziłam byli pracownicy. Mówili mi, że liczba klientów jest dużo mniejsza - dodaje Grażyna Grabowska-Święs z Nowoczesnej.
Działacze nie chcieli mówić, co powinien zrobić prezydent.
- Nie jesteśmy jego doradcami, apelujemy, aby zajął się tym tematem - mówi Grażyna Grabowska-Święs.
Przedsiębiorcy, z którym rozmawialiśmy, przyznają, że obroty mają mniejsze, ale...
- Nie oczekuję, że prezydent mi osobiście pomoże. Chciałbym jednak, aby wymusił normalne tempo prac. Wiedziałem wiele, ale taki rozwlekłej inwestycji jeszcze nigdy - opowiada właściciel sklepu.
Pierwotnie Skanska deklarowała, że przebudowę ulicy zakończy w listopadzie. Niedawno przedstawiciele firmy poinformowali Miejski Zarząd Dróg, że inwestycja potrwa do końca maja.
- Nawet w tak odległy termin trudno uwierzyć, przecież ta inwestycja ma przysłowiowe żółwie tempo - ocenia pan Andrzej, który przygląda się budowie.
W sobotę na blisko kilometrowym odcinku drogi pracowała jedna niewielka koparka i kilku pracowników z łopatami.
- Skandal, dlaczego to tak długo trwa? - pyta Anna Lijewska, która mieszka w jednym z bloków na Niemodlińskiej.
Przypomnijmy, że firma Skanska tłumaczy się problemami z sieciami, jakie były położone w jezdni. MZD przyznaje, że były problemy, ale nie na tyle duże, aby wyjaśnić nimi tak duże opóźnienie. Drogowcy naliczają już firmie Skanska karę, ale najprawdopodobniej spór wyląduje w sądzie.
- Jesteśmy w fatalnej sytuacji, bo jeśli teraz wypowiedzielibyśmy umowę, to zakończenie inwestycji mogłoby się opóźnić o kolejne miesiące - ocenia jeden z urzędników. - Po pierwsze dlatego, że wykonane prace trzeba by zinwentaryzować, po drugie kolejny czas stracilibyśmy na szukanie wykonawcy, o którego nie jest wcale łatwo.
Piotr Letachowicz z biura prasowego Urzędu Miasta Opola podkreśla, że na razie do ratusza nie trafiły żadne skargi ze strony przedsiębiorców.
- Rozumiemy ich trudną sytuację, bo przedłużający się remont wszystkim daje się we znaki - przyznaje Letachowicz. - To jednak nie nasza wina, ale firmy. Przedsiębiorcy swoje roszczenia powinni kierować wobec wykonawcy. My naliczamy kary umowne i poprzez to naciskamy na wykonawcę.
Remont ulicy Niemodlińskiej w Opolu nie będzie skończony w terminie
POLECAMY:
ZAKAZ HANDLU W NIEDZIELE 2018 [szczegóły]
28 pijanych kierowców, których szuka opolska policja
OPOLE W 2000 roku. Pamiętasz, jak wyglądało wtedy miasto?
Ilu Opolan chodzi na niedzielne msze?
Zaufaj mi. JESTEM ARCHITEKTEM...
TARGI ŚLUBNE W OPOLU. Co jest na topie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?