Strajkujący nauczyciele dopuścili już uczniów do matury w powiatach: namysłowskim, prudnickim, opolskim i nyskim oraz prawie całym brzeskim i oleskim.
W Opolu rady pedagogiczne, które zatwierdziły oceny końcowe maturzystów i podjęły uchwały o ukończeniu przez nich szkoły odbyły się m.in. w II LO, III LO, Zespole Szkół Elektrycznych, Zespole Szkół Budowlanych, V LO, VI LO i Liceum Plastycznym.
W powiecie brzeskim rady nie odbyły się w jednej szkole w Grodkowie i jednej w Brzegu, ale tam posiedzenie jest wyznaczone na czwartek.
Dotąd rady klasyfikacyjne nie odbyły się w 37 szkołach. To placówki w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim, strzeleckim, kluczborskim z wyjątkiem Byczyny i Wołczyna oraz w głubczyckim z wyjątkiem Zespołu Szkół w Kietrzu.
Rady tam nie odbyły się z dwóch powodów: albo są zaplanowane na czwartek, albo były zwoływane, ale zabrakło wymaganej liczby nauczycieli - mówił na konferencji prasowej Michał Siek, opolski kurator oświaty.
W sumie na czwartek rady klasyfikacyjne zaplanowano w 22 szkołach. Niektóre wyznaczyły jeszcze termin posiedzenia rady na piątek. To już jest termin ostateczny.
Mam nadzieje, że wszędzie jednak uchwały zostaną podjęte. Od początku o to apelowałem. Uważam, że nie jest w porządku, by ucznia, którego czeka tak ważny egzamin, stawiać w takiej sytuacji. Zniecierpliwieni są też rodzice, odbieram wiele telefonów w tej sprawie. Jesteśmy w kontakcie z organami prowadzącymi i dyrektorami szkół. Zachęcamy by namawiali nauczycieli do podjęcia wymaganych uchwał. To jest ich obowiązek i powinni się z niego wywiązać - dodał kurator.
Na razie nie ma sygnałów, by gdzieś zanosiło się na wykorzystanie nadzwyczajnych rozwiązań zaplanowanych przez rząd, dotyczących przeniesienia uprawnień do klasyfikacji uczniów.
Egzaminy maturalne rozpoczynają się 6 maja.
Po godzinie 13.00 Sławomir Broniarz, szef Związku Nauczycielstwa Polskiego ogłosił, że od soboty strajk nauczycieli będzie zawieszony.
- Dajemy premierowi Morawieckiemy czas do września. Czekamy na konkretne rozwiązania, które będą odpowiadały na oczekiwania nauczycieli - powiedział Broniarz.
Szef ZNP zadeklarował, że związek nie podpisze porozumienia, które rząd podpisał już z "Solidarnością".
Rząd zleckeważył protest półmilionowej rzeszy nauczycieli, uczniów i rodziców. Nie poddamy się i nie zreyzgnujemy z walki o dobrą szkołę - mówił Broniarz. - Strajk mógłby trwać, dlatego, że wszyscy nauczyciele są do tego gotowi. Bierzemy jednak odpowiedzialność za uczniów. Chcemy dać im możliwość zakończenia nauki.
- Pokazaliśmy ogromną siłę i ogromną wolę walki - powiedział do nauczycieli Sławomir Broniarz dziękując za udział w proteście.
Broniarz stwierdził, że nauczyciele nie składają broni, ale nie przystąpią też do fasadowych niegocjacji przygotowanych przez rząd.
ZNP proponuje organizację prawdziwego edukacyjnego okrągłego stołu w czerwcu.
Strajk nauczycieli rozpoczął się 8 kwietnia. Pedagodzy domagali się podwyżki płac. Negocjacje ZNP i Forum Związków Zawodowych z rządem nie przyniosły żadnego rezultatu. Porozumienie podpisała wyłącznie oświatowa "Solidarność".
- To jest decyzja dobra i ważna - powiedziała wicepremier Beata Szydło komentując decyzję ZNP o zawieszeniu strajku. - Rząd jest otwarty na rozmowy, na dialog. Chcemy szukać rozwiązań problemów, ale do tego potrzebny jest spokój.
Wiec wsparcia dla nauczycieli w Opolu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?