Rozbudowa Elektrowni Opole. Wielkie kominy trują mniej

O największej w kraju inwestycji energetycznej mówiono podczas dwudniowej konferencji „Inwestycje w energetyce, ciepłownictwie i przemyśle - Nowe technologie dla ochrony środowiska”, która rozpoczęła się wczoraj w Opolu.

Jarosław Cybulski, dyrektor projektu budowy nowych bloków z ramienia Polskiej Grupy Energetycznej Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna (właściciel Elektrowni Opole) przypomniał, że dwa bloki o mocy 900 MW każdy mają być gotowe w 2018 i 2019 r.

To największa inwestycja przemysłowa po zmianie ustrojowej w Polsce

Niedawno PGE poinformowała, iż wykonawca zwrócił się o przesunięcie terminów oddania - bloku nr 5 z końca lipca na grudzień przyszłego roku, a bloku nr 6 - z marca na koniec lipca 2019 r.

Nowe bloki produkować będą do 12,5 TWh energii rocznie, co pozwoli na zaspokojnie potrzeb ponad 4 mln gospodarstw domowych. - Dzięki temu obniżymy ryzyko blackoutu (awarii zasilania na dużym obszarze - przyp. red.)- mówił Jarosław Cybulski. - Obecnie na terenie budowy rozpoczęły się prace rozruchowe, trwają też roboty montażowe i budowlane.

Moderator konferencji, prof. dr inż. Grzegorz Wielgosiński z Politechniki Łódzkiej przyznał, że w powszechnym odczuciu przemysł, a przede wszystkim energetyka, stanowi największe zagrożenie dla środowiska. - Przeliczając na tony zanieczyszczeń, to prawda. Ale wysokie na 200-300 metrów kominy pozwalają na rozproszenie zanieczyszczeń na ogromnym obszarze. Co więcej, dla tej gałęzi przemysłu wymagania środowiskowe zaostrzają się - wyjaśniał.

W 2016 r. w Polsce wprowadzono bardziej restrykcyjne normy, a już w sierpniu tego roku w UE przyjęto kolejne zaostrzające prawo. Naukowiec zwrócił uwagę, że na wdrożenie w Polsce czekają też unijne przepisy dotyczące ciepłownictwa.

- Przyczyną smogu są nasze piece domowe, z których dym ulatuje na wysokości zaledwie kilkunastu metrów, a palimy w nich najgorszym opałem, czasami odpadami - podkreślał prof. Wielgosiński. W jego ocenie radykalnym rozwiązaniem jest rozbudowa sieci ciepłowniczych. - Centrum miast powinno być grzane z elektrociepłowni - przekonywał.