Pracownicy zoo szukali go na wyspie Bolko.
- Ryś nie jest groźny dla człowieka - zaznacza Lesław Sobieraj, dyrektor opolskiego zoo. - Może zagrażać zwierzętom, ptakom czy małym sarnom.
Ryś, który uciekł z zoo, jest młody. Ma rok.
Zwierzę nie cieszyło się długo wolnością. Po godzinie 14.00 ryś został złapany i wróci do ogrodu.
W piątek w opolskim ogrodzie zoologicznym został otwarty wybieg dla rysi, żbików i karakali. Kompleks wybiegów, z których uciekł kot, kosztował 168,5 tysiąca złotych. Składa się z trzech dużych wybiegów, trzech okólników i trzech budynków zaplecza.
W Polsce żbiki i rysie występują w ilości zaledwie po około 200 osobników.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?