Mordercy działali wyjątkowo brutalnie. Skatowali Piotra kijem bejsbolowym i metalowym kluczem. Zadali 50 ciosów w głowę. Chłopak konał w męczarniach.
Sąd Apelacyjny uznał apelację obrońców za całkowicie bezzasadną i podtrzymał wyrok łódzkiego Sądu Okręgowego z końca ubiegłego roku. Adwokaci wnosili o złagodzenie wyroków do 25 i 15 lat więzienia. Prokurator i matka studenta będąca oskarżycielem posiłkowym domagali się takich samych wyroków. W Sądzie Okręgowym odbyły się dwa procesy w tej sprawie.
Powód? Pierwszy wyrok uchylił z przyczyn formalnych Sąd Najwyższy w Warszawie. Poszło o to, że Trybunał Konstytucyjny uznał za sprzeczne z konstytucją orzekanie kar za najcięższe zbrodnie w wymiarze do 25 lat więzienia i dożywocia. Teraz sądy mają do wyboru w takich sytuacjach trzy kary: do 8, 25 lat i dożywocie.
Kary dożywocia sąd wymierzył: 25-letniemu dziś Krzysztofowi K., który przed zabójstwem był uczniem Liceum Wieczorowego dla Dorosłych w Głownie oraz 23-letniemu Konradowi Ł., bezrobotnemu, który zadał studentowi najwięcej ciosów. 27-letni Łukasz J., uczeń Liceum Wieczorowego dla Dorosłych, który polonezem swego ojca zawiózł kumpli i ich ofiarę na miejsce zbrodni oraz brał udział w biciu, spędzi za kratami 25 lat.
Ta zbrodnia wstrząsnęła województwem. Doszło do niej 26 stycznia 2006 r. Pod pozorem rozmowy o posadzie dla Piotra, studenta drugiego roku Wyższej Szkoły Informatycznej w Łodzi, oskarżeni wywieźli go autem do lasu za miastem. Nie mieli wyraźnego motywu, by zabić. Krzysztof K. prysnął gazem łzawiącym Piotrowi w oczy, a Konrad Ł. chwycił za kij bejsbolowy i okładał studenta. Piotr upadł, podniósł się i zaczął uciekać. Oprawcy dogonili go i brutalnie zabili. Ciało zakopali w śniegu.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?