Postępowanie dotyczy wywieszenia drastycznych billboardów podczas demonstracji Fundacji "Pro-Prawo do życia". Banery, przedstawiające zakrwawione płody, pojawiły się wiosną 2017 roku przed szpitalem ginekologiczno-położniczym w Opolu.
Organizatorzy demonstracji twierdzą, że zdjęcia ukazywały ofiary aborcji.
W czerwcu 2018 roku Sąd Rejonowy w Opolu uznał, że sześcioro działaczy antyaborcyjnych popełniło wykroczenie i wymierzył im po 2 tysiące złotych grzywny oraz obciążył kosztami postępowania. Od wyroku odwołał się obrońca obwinionych, który domagał się uniewinnienia.
Określenie "nieprzyzwoity rysunek" odnosi się do rysunku przedstawiającego czynności fizjologiczne bądź seksualne, a więc naruszającego pewne tabu intymności. W tej sprawie trudno zatem mówić o nieprzyzwoitości - przekonywał Olgierd Pankiewicz, obrońca działaczy antyaborcyjnych. - Wolontariusze Fundacji Pro działali w obronie prawa do życia. Z orzecznictwa europejskiego wynika, że treści szokujące i oburzające są dopuszczalne w sprawach kontrowersyjnych, ponieważ w innym przypadku zostałyby wyparte z dyskursu publicznego.
Uniewinnienia domagał się również prokurator, ale w rozmowie z dziennikarzem nie chciał wyjaśniać powodów tej decyzji (złożona przez niego apelacja, ze względu na błędy, nie została przyjęta przez sąd).
W postępowaniu brali udział również oskarżyciele posiłkowi, m.in. ojciec dziecka, które w czasie, gdy pojawiły się banery, przebywało w opolskim szpitalu.
- Mój syn urodził się w 27. tygodniu ciąży, jako wcześniak - mówił mężczyzna. - Rodzic nie ma wpływu na to, że jego dziecko rodzi się przed czasem. Jest zmęczony, niewyspany, przerażony sytuacją. Wychodzi ze szpitala i jest bombardowany obrzydliwym banerem, który - chcąc nie chcąc - ogląda. To potęguje lęk i przerażenie.
Sąd Okręgowy w Opolu, ze względu na zawiłość sprawy, odroczył ogłoszenie wyroku do poniedziałku, 10 grudnia.
FLESZ - Jak działają oszuści na rynku wynajmu mieszkań?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?