Impreza po raz drugi odbyła się na placu karczmy Zagłoba przy ul. Strzeleckiej w Opolu. Zjechało na nią kilkaset maszyn, zarówno szybkich ścigaczy, jak i majestatycznych chopperów. Zdarzały się też motocykle zabytkowe.
Środowisko opolskich motocyklistów działa prężnie, dlatego cieszę się, że mogliśmy się spotkać na takiej imprezie - mówi Jerzy Janik ze Strzelec Opolskich, który do swojej pasji wrócił sześć lat temu po dłuższej przerwie. - Ciągle brakowało mi czasu, ale gdy przeszedłem na emeryturę postanowiłem nadrobić zaległości. Jadąc motocyklem czuję wolność. Wiatr we włosach, zapachy... Tego w aucie się nie czuje.
Motocykliści pożegnali w niedzielę zimę paląc symbolizującą chłody marzannę. Zrobili to na kilka dni przed rozpoczęciem kalendarzowej wiosny, ale - jak sami mówią - weekend to jedyny czas na zgranie terminów tak licznej grupy.
Motocykl to jest mój sposób na wyżycie się i odreagowania codziennych stresów - mówi Jadwiga Wąsik z Grodźca,która jeździ od 10 lat. W wielu wyprawach towarzyszy jej mąż Adam. - Motocyklistów łączy wspólna pasja. Dobrze czujemy się w swoim gronie, choć czasami nawet nie znamy się z imienia.
Niedzielny zlot był też okazją do oficjalnego otwarcia sezonu motocyklowego 2019.
- Zawsze w takim momencie życzymy sobie tylu powrotów, co wyjazdów. Żeby na zakończeniu sezonu było nas więcej, ale nigdy mniej - mówi pani Jadwiga.
Jak motocykliści witali wiosnę?
Pierwszy w Polsce drogowy patrol motocyklowy na opolskim odcinku autostrady A4
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?