Będą nią styczniowe mistrzostwa Europy, które odbędą się w Czechach. Póki co z opolskiej ekipy trenującej w AZS-ie Politechnika Opole pewną wyjazdu może być tylko Aida Bella, która w tym sezonie startowała już w dwóch zawodach Pucharu Świata, podczas którego zajęła wysoką 12. lokatę. Spore szanse mają też Malwina Zawada, Magdalena Szwajlik i Adam Filipowicz.- Dziewczyny zdobyły już limity na mistrzostwa Europy, a takich zawodniczek jest aktualnie w Polsce pięć - tłumaczy opolska trener Anna Łukanowa-Jakubowska. - Aida jest już chyba pewna startu na 500 metrów, bo zanotowała dobre czasy i wysokie lokaty w tegorocznych zawodach. Dlatego już przygotowuje się do tej imprezy, trenując w Opolu . Pozostałych czekają jeszcze sprawdziany, a najtrudniejsze zadanie będzie miał Adaś Filipowicz, gdyż wśród mężczyzn jest większa konkurencja.Lista nominacji na ME może się nie zamknąć na czterech nazwiskach naszych zawodników. Ponieważ kontuzjowane są Partycja Maliszewska i Paula Bzura, które do Czech także mają jechać, ale nie wiadomo jak będzie przebiegała ich rehabilitacja, więc otwiera się szansa przed kolejnymi opolankami.- Trzy moje zawodniczki: Bella, Zawada i Szwajlik oraz dwie dziewczyny z Białegostoku stanowią dziś sztafetę, ale jeżeli któraś wypadnie, wówczas będzie potrzebne dodatkowe powołanie - tłumaczy Łukanowa-Jakubowska. - Myślę, że w tej chwili najbliżej jest Kaja Pniewska, która właśnie wróciła z Budapesztu, gdzie w zawodach Danubia Cup zajęła w klasyfikacji generalnej 5. miejsce, a najlepszy wynik uzyskała na 1500 metrów, plasując się tuż za podium. Pozostałe muszą popracować znacznie więcej.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?