Licznie zgromadzeni kibice nie mogli narzekać a brak emocji.
Pierwsze dwa sety potoczyły się szybko. W pierwszym opolanki nie dały przeciwniczkom żadnych szans i pewnie zwyciężyły do 13. W drugiej partii rolę się odwróciły i lepsze okazały się siatkarki z Pszczyny.
Trzeci set rozgrzał publiczność. Podopieczne Patryka Fogela prowadziły już 4:0 i 9:6. Jednak przyjezdne nie dawały za wygraną i po chwili to one miały czteropunktowe prowadzenie 13:17. Dzięki dobrej zagrywce Marty Zich, skutecznym atakom Patrycji Gądek i kiwce Agaty Wilk miejscowe wyszły na prowadzenie 23:21. Za chwilę na tablicy wyników był remis po 23. Od tego momentu trwała zacięta walka o każdą piłkę. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowały opolanki zwyciężając 32:30.
Czwartego seta z animuszem rozpoczęły przyjezdne wypracowując siedmiopunktową przewagę 5:12. Kiedy wydawało się, że będzie tie-breake do walki ruszyły miejscowe. Siatkarki SMS-u konsekwentnie odrabiały straty i ostatecznie zwyciężyły 25:23
Przed SMS-em faza play-off, w której zmierzy się z Sokołem Katowice. Pierwsze spotkania odbędą się w Katowicach 7 i 8 marca
- Było dużo emocji, dużo walki i długich wymian. Ciężko nam się kończyło ataki, jednak cieszę się, że większość z nich była na naszą korzyść i dałyśmy radę wyciągnąć wynik. Przed nami play-offy Będziemy trenować i grać sparingi. Liczymy na walkę do ostatnich piłek – powiedziała po spotkaniu przyjmująca SMS-u Dominika Krupa.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?