Sylwia Spurek w Opolu o polityce społecznej Wiosny. Konferencja została zakłócona

Sylwia Spurek przyjechała do Opola, aby promować program polityki społecznej Wiosny. - Z naszej perspektywy ogromnego wsparcia wymagają trzy grupy: osoby z niepełnosprawnościami, osoby starsze i kobiety, szczególnie te mieszkające na wsi - wyliczała.

Sylwia Spurek mówiła, że jeszcze jako zastępczyni RPO będąc wrześniu minionego roku w Genewie przed komitetem ONZ usłyszała ze strony przedstawicieli innych państw wiele słów krytyki na temat polityki polskiego rządu wobec osób niepełnosprawnych. - Musimy jednak otwarcie powiedzieć, że zaniedbania w tym względzie to jest kwestia ostatnich 30 lat i wszystkich dotychczasowych rządów - stwierdziła.

Sylwia Spurek mówiła, że Wiosna rozważa wprowadzenie dodatkowego świadczenia dla osób niepełnosprawnych w wysokości 500 zł miesięcznie, ponieważ obecny poziom świadczeń w przypadku wielu osób uniemożliwia stałą rehabilitację. Wskazywała, że konieczne jest też wprowadzenie asystentów dla osób niepełnosprawnych oraz zapewnienie im mieszkań wspomaganych.

W przypadku osób starszych Sylwia Spurek przekonywała, że konieczne jest wprowadzenie emerytury minimalnej na poziomie 1600 zł netto, a także zapewnienie seniorom swobodnego dostępu do lekarzy-geriatrów.

Podczas konferencji głos zabrał Tadeusz Jacek Rogoża z Polskiego Towarzystwa Krajoznawców w Opolu. - W mieście obowiązują jakieś karty dla seniorów, ale brak nam jest możliwości spędzania wolnego czasu. Szczególnie do południa możliwości w tym względzie są marne. Owszem, w Opolu jest klimat przychylny osobom starszym, ale realizacja zmian nam sprzyjających jest zbyt wolna - komentował.

Konferencję zakłócił mężczyzna spacerujący z psem. - Czemu nie mówicie o tym, co robiła komuna i PO? Gdzieście byli, jak żeście kradli pieniądze?! - krzyczał.

Jarosław Pilc, lider opolskich struktur Wiosny, próbował go uspokajać. Potem pytał, czy sam ma takie doświadczenia. Następnie odszedł z nim na bok i prosił, by nie odzywał się w tym momencie.