To historia znana, często powtarzana ze względu na swoją wyjątkowość. Do końca sierpnia będzie ją przypominać ekspozycja w spichlerzu ze Sławięcic, co nie jest przypadkowe.
Jej początek dał ks. Leopold Moczygemba, w XVIII w. ruszając z czterema braćmi i mieszkańcami właśnie ze Sławięc do Teksasu.
“Śląscy Teksańczycy” (tytuł wystawy) wciąż posługują się gwarą śląską w XIX-wiecznym wydaniu, ale czują się mocno związani z ojczyzną. “Sprawcą” pokazu planowanego do 28 sierpnia jest Towarzystwa Miłośników Sławięcic, szczególnie zaś jego prezes Gerarda Kurzaj.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?