Formalnie przebudowa ulicy Niemodlińskiej - trwająca od końca 2016 roku - zakończyła się w ubiegłym tygodniu.
Ulica - na odcinku od ul. Hallera do nowego mostu - jest całkowicie przejezdna, włączono sygnalizację świetlną, a na poboczach trwa sprzątanie.
Tymczasem nie dla wszystkich przebudowa się zakończyła. Problem mają m.in. mieszkańcy domów jednorodzinnych. Budowa ścieżki rowerowej, przy równoczesnym obniżeniu poziomu terenu, spowodowała, że wjazd na posesje jest mocno utrudniony.
- Gdyby wykonawca remontu, firma Skanska, nie ustawiła na wjazdach podstaw pod znaki, to wjechanie na posesję groziłoby uszkodzeniem elementów podwozia - ocenia jeden z właścicieli. - Trudno mi zrozumieć, że nie można było tego przewidzieć wcześniej. Wprawdzie obiecano nam, że ta sprawa zostanie załatwiona, ale nie wiemy kiedy i jak.
- Zamiast tego czytamy w mediach, że przebudowa jest zakończona. Może jest, ale nie u nas - przekonuje inny właściciel domu.
- Wygląda na to, że nadzór prowadzony w pierwszych miesiącach inwestycji był niewystarczający - przyznaje Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik prezydenta Opola. - Niemniej kiedy w miejsce pana Mirosława Pietruchy prezydent zaangażował wiceprezydent Małgorzatę Stelnicką, prace nabrały tempa. Przebudowa Niemodlińskiej jest zakończona, trwają roboty wykończeniowe, a w najbliższych tygodniach wyremontowane zostaną także zjazdy - zapewnia rzecznik.
Na razie urząd miasta nadal nie podaje, ile wyniesie kara dla firmy Skanska, która o pół roku spóźniła inwestycję.
- Kary będą naliczane po zakończeniu odbioru, a te już się rozpoczęły - zapewnia Oborska-Marciniak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
