- Cały czas idziemy w tę stronę, by ułatwiać życie rowerzystom - mówi Sławomir Szota, oficer rowerowy w Opolu. - Życie pokazało, że umożliwianie jazdy pod prąd ulicami jednokierunkowymi jest bezpieczne, od lat nie zanotowaliśmy z tego powodu żadnego wypadku.
Właśnie zmieniono organizację ruchu na kolejnych opolskich ulicach i dopuszczono na nich jazdę rowerami pod prąd. I tak, fragment ulicy Solskiego w dzielnicy Nowa Wieś Królewska, na odcinku od ul. Jagiellonów do skrzyżowania z ul. Londzina, stał się jednokierunkowy, ale dopuszczono ruch rowerów w obu kierunkach.
- Rowerami pod prąd można też od niedawna jeździć jednokierunkowym fragmentem ul. Rzeszowskiej oraz ul. Olsztyńską - dodaje Sławomir Szota.
Ulice preferujące rowerzystów są już na mapie Opola od trzech lat. Pierwsze jednokierunkowe drogi, na których można jeździć pod prąd rowerem wytyczono na Pasiece. Potem doszły do tego kolejne.
- Dziś takich miejsc w Opolu jest już kilkadziesiąt i być może dojdą kolejne - mówi Sławomir Szota.
Policjanci apelują do wszystkich uczestników ruchu o ostrożność. Zwracają też uwagę, że na skrzyżowaniach równorzędnych, obowiązuje zasada prawej ręki, czyli ustępujemy pierwszeństwo przejazdu nadjeżdżającemu z tej strony, nawet jeśli to rowerzysta jadący pod prąd!
Jeśli z prawej strony zaparkowane są samochody i kierowcy muszą je ominąć, a z przeciwka pod prąd jedzie rowerzysta, to on również ma pierwszeństwo, bo samochód musi zjechać na jego stronę. Oczywiście rowerzysta też nie jedzie środkiem jezdni, tylko jak najbliżej prawej krawędzi jezdni.
Zobacz też: Nowe stacje rowerowe w Opolu
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?