Przedpołudnia wypełniała tzw. strefa Ducha i msza św. Po południu gośćmi młodzieży byli Tomasz Budzyński, wokalista „Armii” i „2Tm 2,3”, politolog Ewa Skrabacz i Monika i Marcin Gomułkowie, autorzy bloga „Początek wieczności”. Wieczorami koncertowali „Play &Pray”, „Sąsiedzi +” oraz ukraińska grupa „Kana”.
Jeden z warsztatów, tzw. szkoły uwielbienia prowadził ks. Eugeniusz Ploch, proboszcz w Opolu Winowie. - Chciałem razem z młodymi ludźmi zobaczyć, czym tak naprawdę jest uwielbienie Boga – mówi ks. Eugeniusz. - Zobaczyliśmy, że uwielbiać Boga to znaczy wyznawać wiarę w to, kim On jest i co robi, m.in. w naszych rodzinach, w czasie Eucharystii, w świecie Daliśmy sobie 20 minut na napisanie liczącej dwie zwrotki, rymowanej nowej pieśni uwielbienia. Mieliśmy tu chłopaków, którzy uczą rapu. Od ręki to zaśpiewali.
Marta Krenc jest studentką z Opola Chmielowic.
- Najbardziej zostały mi w pamięci i w sercu wieczorne nabożeństwa po koncertach. Na jednym z nich mogliśmy przytulić osobę, którą uważamy za obraz Boga na ziemi dla nas. Uwielbialiśmy też Boga w Najświętszym Sakramencie. Z gości najsilniejszy ślad zostawił we mnie Tomasz Budzyński. Bardzo dużo mi rozjaśnił. Nie możemy zasłużyć na zbawienie. Bóg już nas zbawił. My tylko dążymy do nieba.
- Na pewno zostanie mi po festiwalu w oczach obraz pięknych rozmodlonych ludzi, w których oczach widać Pana Jezusa - przyznaje ks. Łukasz Knieć, diecezjalny duszpasterz młodzieży i główny organizator spotkania. - Przyznaję, że było ich mniej niż chcieliśmy i się spodziewaliśmy. Ale w tej niezbyt dużej grupie jest coś pięknego i poruszającego. Ważne były też spotkania z gośćmi. Tomasz Budzyński mocno mówił o swoim doświadczeniu wiary. Pani dr Skrabacz wprowadziła nas w świat społeczny. Był też u nas ks. Mirek Tosza, który z prostotą opowiadał o Ewangelii. Na co dzień prowadzi w Jaworznie „Betlejem” - dom dla ludzi bezdomnych.
Uczestnikiem i współorganizatorem był Marcin Przybyła z parafii św. Józefa w Opolu-Szczepanowicach. - Na pewno jestem zmęczony. Ale to jest budujące zmęczenie. Bo część siebie oddałem dla innych. A duchowo na pewno ważne było dla mnie kazanie bpa Andrzeja Czai z piątkowej mszy św. Pokazał nam różnicę między zbawieniem a odkupieniem i przypomniał, co te fakty dla naszego życia znaczą.
Kleryk z opolskiego seminarium Marcin Matysek był odpowiedzialny za zakwaterowanie uczestników. Wszyscy spali w czasie skupienia w namiotach na placu za kościołem.
Szczęśliwie nie lało. Nie było wichury, nikomu nie poniszczyło namiotów. Ale najważniejsze było spotkanie z młodymi ludźmi, którzy pokazali mi, jak można wierzyć. To dzielenie się wiarą jest tu bardzo ważne.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?