Wciąż czekamy na parking i nowy plac Kopernika w Opolu

Formalności się przedłużają, a niedawno ekolodzy zasugerowali, że trzeba uzupełnić projekt inwestycji o zbiornik na deszczówkę.

- Sprawa została załatwiona i zbiornik powstanie, nie mamy więcej uwag do decyzji środowiskowej - informuje Tomasz Wolny ze Stowarzyszenia Technologii Ekologicznych Silesia.

To nie zmienia jednak faktu, że pozwolenie na budowę nadal nie jest wydane. Nie ma więc szans, aby inwestycja miała się rozpocząć w tym roku.

- Idziemy zgodnie z planem, od początku planowaliśmy start w 2017 roku - przekonuje Maciej Wujec, wiceprezydent Opola ds. inwestycji. - Zawsze są drobne problemy, ale wszystko wskazuje na to, że już wiosną rozpoczną się prace przygotowawcze. Nie ma żadnego, podkreślam żadnego, zagrożenia dla rozbudowy galerii oraz budowy parkingu.

W sumie pod placem zaparkuje 300 aut. Co ważne dla kierowców - ceny za parkowanie nie będą wyższe niż te obowiązujące w strefie miejskiej.

Przyjęta koncepcja - która publicznie była prezentowana latem - zakłada wyremontowanie samego placu. Nowym obiektem, który się pojawi w miejskiej przestrzeni, będzie pawilon. Mają być w nim dostępne wszelkie media po to, aby można było wygodniej organizować koncerty na placu.

Na wyremontowanym placu ma się też pojawić też sporo zieleni. Ściana drzew będzie oddzielała przestrzeń rekreacyjną od ruchliwej ul. Żeromskiego. Drzewa mają też oddzielić plac od uniwersytetu.

Przebudowa tej części miasta zakłada również zmianę układu komunikacyjnego w obrębie placu i na sąsiadujących ulicach. Po raz pierwszy w Opolu inwestycja będzie poprowadzona w ramach partnerstwa - publiczno - prywatnego. Ratusz w ten biznes wkłada grunt i obietnicę.

- W 2018 opolanie skorzystają z parkingu - zapowiada Wujec.

Zobacz też: W Opolu jeździmy po nowej kładce, rozbiórka starego mostu ruszy za dwa tygodnie