Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Większe Opole. Powiększanie Opola wcale nie będzie takie proste

Artur Janowski
Arti
Choć gminy i powiat są przeciwko powiększeniu Opola, to prezydent ze swojego planu nie rezygnuje. Ostateczną decyzję będzie musiał podjąć rząd.

Konsultacje w pięciu gminach oraz w powiecie opolskim odbyły się wcześniej niż w Opolu, a jeszcze do niedawna urząd miasta wyniki głosowania komentował niezbyt chętnie. I trudno się dziwić, bo średnio ponad 96 procent głosujących było przeciwko powiększeniu stolicy województwa kosztem sąsiednich gmin.

W poniedziałek urząd miasta wyniki głosowania zaczął jednak podważać. Padły argumenty o tym, że od zwolenników poszerzenia nie zbierano ankiet, a urzędnicy zasugerowali też, że doszło do nieprawidłowości podczas głosowania.

- Mamy informację np. o sytuacji, że głosy zbierano podczas lekcji i nie były one wrzucane do urny, ale oddawane nauczycielom. Trudno więc mówić o tajności głosowania - twierdzi Mateusz Magdziarz, przedstawiciel Biura Prasowego w Urzędzie Miasta Opola.

Wszystkie uwagi ratusza do przeprowadzonych konsultacji zostaną dołączone do wniosku o powiększenie Opola, który do końca marca powinien trafić do wojewody.

Jak słyszymy nieoficjalnie dokument ma liczyć kilkaset stron i będzie zawierać wyniki głosowania mieszkańców Opola, które wciąż są opracowywane.
- Wyniki konsultacji w Opolu podamy w przyszłym tygodniu - zapowiada Magdziarz.

Zgodnie z projektem autorstwa prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego w nowych granicach miasta - o ile zgodzi się na to rząd - znajdzie się część gminy Dąbrowa (Karczów, Sławice, Wrzoski), a także spory fragment gminy Dobrzeń Wielki (Borki, Brzezie, Czarno-wąsy, część obszaru Dobrzeń Mały, Krzanowice, Świerkle). Opole chce też pozyskać sołectwa Chmielowice i Żerkowice z gminy Komprachcice, a z gminy Prószków sołectwo Winów. Na tym nie koniec, bo Turawa miałaby oddać część sołectwa Zawada.

Problem w tym, że dla gmin oddanie terenów miastu może nie tylko spowodować kłopoty finansowe, ale również postawić pod znakiem zapytania sens funkcjonowania osłabionej gminy.

Prezydenta te argumenty nie przekonują i jak słyszymy w ratuszu wniosek zostanie złożony.
- Tak naprawdę mieszkańcy sołectw są już opolanami. U nas się uczą, pracują, a teraz będą mogli także korzystać z przywilejów jakimi są np. tańsze bilety do zoo czy na basen - mówi prezydent Arkadiusz Wiśniewski. - Większe Opole to większe możliwości pozyskiwania inwestorów, większe możliwości starania się o unijne dotacje. Warto pamiętać, że centrum handlowe Turawa Park nie powstało dlatego, że gmina Turawa ma uroczego wójta, ale dlatego, że tuż obok jest Opole i rynek zbytu.

Rząd ma czas do końca lipca, aby rozpatrzyć wniosek Opola. Zmiana granic mogłaby wejść w życie od 1 stycznia 2017 roku.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto