Wielkie sprzątanie Polany Rycerskiej na wyspie Bolko [wideo]

Jednakże po masowych imprezach, takich jak powitanie wiosny, zdarza się, że perła naszego miasta jest w opłakanym stanie i zanim dotrze tam ekipa sprzątająca, konieczny jest doraźny ratunek. Najbardziej obciążona jest zazwyczaj piękna Polana Rycerska.

Grupa Opolan postanowiła umożliwić sobie i innym beztroski weekend na Polanie Rycerskiej. Victoria i Voytek (autorzy filmów) najpierw sami spontanicznie przeczyścili ją z dużej liczby butelek, a potem – wspierani przez niestrudzonych działaczy akcji „Bolko Nie Oddamy!” – ogłosili większą akcję sprzątania w piątek 27 marca 2015, otwartą dla wszystkich Opolan.

Akcje takie są wspaniałą okazją zrobienia czegoś dobrego dla naszej wspólnoty i dla nas samych, a także niepowtarzalną szansą na poznanie osób, z którymi łączą nas wspólne cele.

Posiadacze konta na Facebooku mogą zapoznać się ze szczegółami tutaj:
https://www.facebook.com/events/737172813062956/

Organizatorzy otrzymali wsparcie Straży Miejskiej w Opolu, która dostarczyła więcej niż wystarczającą liczbę worków na śmieci i rękawic (cokolwiek pozostało, zostanie wykorzystane do podobnych akcji w innych miejscach Opola). Służby oczyściły dużą część polany z większych śmieci jeszcze przed piątkową akcją.

Dzięki temu, uczestnicy akcji – a przybyło osiem osób – mogli się zająć bardziej szczegółowymi pracami, takimi jak wydłubywanie powbijanych w ziemię odłamków szkła, zbieranie licznych niedopałków i kapsli, a przede wszystkim – przeczesywanie zarośli po obu stronach polany w celu usunięcia trudno dostępnych śmieci.

Niektóre z nich czekały tam na okazję uwolnienia nawet przez kilkadziesiąt lat. Rozpoznawano opakowania produktów z lat dziewięćdziesiątych albo nawet osiemdziesiątych. W Kanale Wińskim – także przy norach bobrów – było pełno butelek i część tam została, bo – niestety – nie udało się ich stamtąd usunąć.

Akcja zakończyła się dopiero wtedy, kiedy zmrok uniemożliwił dalszą pracę. Nagrodą za trud był przepiękny koncert wiosennych ptaków po prawie bezchmurnym zachodzie słońca.

Co jest znamienne, po sprzątaniu zorganizowanym przez służby miejskie, ochotnicy i tak zebrali 22 worki butelek, puszek, przemielonego szkła, foliowych opakowań, itp. Oprócz zdecydowanie przeważających liczebnie artefaktów związanych z piciem i paleniem, znaleziono m.in. temperówkę, długopis, szminkę, szczotkę do włosów, szampon i mniej sympatyczne – zużyte środki higieny. Jak widać, w śmieceniu także zapanowały parytety.

Wzbogaceni tymi zbiorami i tym wspólnie przeżytym doświadczeniem, uczestnicy skonstatowali, iż jedynym sposobem na brud jest powstrzymywanie się od jego zostawiania.

Nie będąc zwolennikami odpowiedzialności zbiorowej organizatorów imprez za wszystkich uczestników, nie są też zwolennikami odpowiedzialności niewinnych miłośników przyrody za brud pozostawiony przez osoby zupełnie postronne. Chcieliby, żeby ludzie przewidywali skutki swoich decyzji, starannie dobierali osoby, które zapraszają do wspólnej zabawy i odwracali wszelkie negatywne skutki wymknięcia się sytuacji spod ich kontroli.

Bolko jest miejscem wyjątkowym, o którego przyszłość walczymy przeciwko silniejszym niż my. Nie skazujcie nas, prosimy, na walkę na dwóch frontach – także z Wami i Waszą lekkomyślnością.

Przyszła wiosna, zbliżają się święta. Opolanie i przyjezdni chcą je przeżyć w pięknym i przyjaznym otoczeniu. Wolontariat nigdy w pełni nie zastąpi regularnych i doraźnych akcji organizowanych przez miasto i nie powinno się tego oczekiwać. Niemniej jednak, będziemy dokładać starań, żeby do Wielkanocy pomóc przywrócić porządek w jak największej liczbie miejsc, gdzie Opolanie mogą być w kontakcie z przyrodą. Oczywiście, nie damy sobie rady z gruzem i śmieciami zbyt licznymi, rozdrobnionymi i porozrzucanymi w niedostępne miejsca.

Chętnych do wspólnego sprzątania opolskich parków i okolic akwenów prosimy o kontakt na https://www.facebook.com/elfy.bolko?ref=ts&fref=ts. Pozostałych Czytelników zaś prosimy o to, żeby nie niszczyć rezultatów naszej pracy i nie brudzić już więcej.

Nie chcemy, żeby powtórzyła się sytuacja z zeszłych lat, kiedy to tuż za wolontariuszką sprzątającą okolice Kamionki Bolko wylatywały z samochodów kolejne worki ze śmieciami (materiał archiwalny z kamionki Bolko):

Zatem – CZYSTEGO Zajączka!