Już sama nominacja do World Press Photo jest wielkim wyróżnieniem dla fotografa. Na 60. edycję, tego największego na świecie konkursu fotografii prasowych, nadesłano łącznie 80408 zdjęć wykonanych przez 5034 fotografów ze 125 krajów.
Co można zobaczyć na tej niezwykłej wystawie? Dzięki odwadze i zaangażowaniu fotoreporterów możemy zobaczyć zdjęcia z najbardziej niebezpiecznych miejsc na świecie. Oczami fotoreporterów oglądamy więc wojnę, cierpienia niewinnych dzieci, ale też palące problemy społeczne, ekologiczne czy niezwykłe osiągnięcia sportowe i inne.
W tym roku powtarzały się kwestie uchodźców, konflikty w Iraku, Afganistanie i Syrii, a także fotografie poświęcone ludziom i środowisku. Te ostatnie ze względu na dużą liczbę nadesłanych zdjęć, będą nową kategorią za rok.
Echem w tym roku odbiły się zdjęcia nosorożców, które choć są gatunkiem zagrożonym wyginięciem, to stale padają ofiarą kłusowników ze względu na ich rogi, którym przypisywane są lecznice właściwości (natura, I miejsce, fotoreportaż).
Niezwykła jest też historia Lindsay Hilton z Nowej Szkocji, która choć urodziła się bez rąk i nóg, to jest zapaloną crossfiterką (sport, III nagroda za reportaż).
- Podczas wstępnej selekcji jury miało zaledwie 1,5 sekundy na zobaczenie danego zdjęcia - mówiła Yi Wen Hsia, kuratorka wystawy. - Co roku komisja wybiera zdjęcia, które ukazują nową wartość, pokazują najważniejsze wydarzenia ostatniego roku.
Wystawa World Press Photo jest czynna codziennie do niedzieli (17 grudnia) włącznie w godz. 10.00 - 20.00.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?