Roboty prowadzone w Opolu są częścią prac, które trwają już od jakiegoś czasu wzdłuż linii kolejowej nr 132. - Działamy od Strzelec Opolskich, teraz jesteśmy w Opolu, a potem będziemy ciąć dalej w stronę Nysy. W sumie mamy około 10 tysięcy drzew do usunięcia - słyszymy od osoby pracującej przy wycince.
Ta w rejonie ulicy Marka z Jemielnicy prowadzona jest od ubiegłego tygodnia. Prace budzą emocje wśród opolan. - Od kilku dni trwa tam masowa wycinka drzew wzdłuż torów kolejowych. Do tej pory zostało usuniętych kilkadziesiąt drzew, z którymi nie było nigdy żadnych problemów. Biorąc pod uwagę obecną sytuację, ilość drzew i zieleni w tym mieście uważam, że mamy naprawdę duży powód do niepokoju. Wycinka tych drzew bardzo mocno zaburzyła krajobraz tej ulicy - argumentuje pan Wojciech.
Zleceniodawcą prac jest spółka PKP Polskie Linie Kolejowe. Ta już w ubiegłym sezonie jesienno-zimowym zlecała usuwanie drzew wzdłuż torów. Tak było chociażby w przypadku trasy biegnącej przez stację Opole Wschodnie. Wszystko dzieje się na mocy przepisów ustawy umożliwiającej wycinki roślinności w odległości 15 metrów od torowiska.
Od osoby pracującej przy wycince przy ul. Marka z Jemielnicy w Opolu słyszymy, że usunięte drzewa stają się własnością firmy prowadzącej wycinkę. - Zasadniczo potem firma te drewno sprzedaje. Tutaj to klony i kasztanowce, drewno twarde, nadające się na meble - mówi.
Po drugiej stronie torowiska widać oznakowane drzewa znajdujące się za płotami prywatnych posesji. To m.in. drzewa owocowe. - One też są do wycięcia. Z tego, co wiem, to kolej porozumiewała się z właścicielami w sprawie wycinki i ci się zgadzali. Bo w przeciwnym razie pewnie musieliby to ostatecznie zrobić na własny koszt - stwierdza.
Daria Placek z biura prasowego opolskiego ratusza informuje, że tak jak opolanie, tak i urząd miasta z żalem obserwuje wycinkę drzew prowadzoną za zlecenie PKP PLK. - Prowadzone przez kolej wycinki są związane z modernizacją linii kolejowej i wynikają wprost z obowiązujących przepisów dotyczących bezpieczeństwa ruchu kolejowego. Mamy jednak nadzieję, że kolej ograniczy wycinki drzew do absolutnie niezbędnego minimum oraz, że pojawią się nasadzenia zamienne – stwierdza.
W poniedziałek poprosiliśmy PKP PLK o informacje na temat prac prowadzony w Opolu. Nadal czekamy na odpowiedź.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?