Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wynosili towar z Tesco chociaż wszystko śledziły kamery

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Grupa pracowników krapkowickiego Tesco znalazła sposób, by nielegalnie „dorobić” do wypłaty. Zdaniem prokuratury wynosili towar, za który nie płacili.

Jak ustaliła strzelecka prokuratura grupa pracowników Tesco, wynosiła ze sklepu towar bez płacenia za niego. Proceder zorganizowany był w taki sposób, że jedna osoba zapełniała wózek różnymi artykułami, a współpracująca z nią kasjerka nie nabijała wszystkich na kasę.

W rezultacie „kupujący” płacił tylko za niewielką część produktów, a resztę po prostu wynosił. W takich przypadkach zdarzało się, że pełen wózek towarów kosztował zaledwie kilkanaście złotych. Podobne „zakupy” pracownicy Tesco robili w markecie częściej.

- Prowadzimy w tej sprawie śledztwo - mówi Henryk Wilusz, prokurator rejonowy w Strzelcach Opolskich. - Obecnie trwają przesłuchania pracowników. Analizujemy także zapisy z kamer monitoringu.

Śledztwo w tej sprawie jest bardzo żmudne - trwa już 3 miesiące i prawdopodobnie szybko nie zostanie zakończone. Prokuratura musi bowiem udowodnić każdy przypadek z osobna - wskazać ile dany pracownik przyniósł towarów do kasy, a za ile zapłacił.

Konkretne nagrania z monitoringu muszą być ponadto sprawdzone z paragonami. Dopiero wtedy prokuratora będzie mogła postawić zarzuty konkretnym osobom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krapkowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto