Społeczne sprzątanie terenu kamionki odbywało się już po raz szósty. Wzięli w nim udział nurkowie, harcerze, strażacy, a także zwykli opolanie.
W akcji wzięli udział m.in. bracia Maciej oraz Jacek Seńkowscy, którzy do Opola przyjechali aż z Prudnika.
- Nurkujemy w kamionce Piast, chcemy, aby było tu czysto - mówili tuż po wyjściu z wody, z której wyciągnęli m.in. kołpaki, a także elementy dziecięcego wózka.
Z dna wydobyto również kierownicę, ramę od motocykla, siedzenie samochodowe, a także wiele butelek. Te ostatnie zbierali także harcerze 41 Drużyny Żeglarskiej.
Mimo że w akcji wzięło udział kilkadziesiąt osób, to nie udało się zapełnić nawet jednego, dużego kontenera, podczas gdy wcześniej wypełniały się co najmniej dwa.
- W tym roku pod wodą sprzątaliśmy niemal ten sam teren, c
o w w 2016 roku, bo chcieliśmy sprawdzić, czy jest postęp – wyjaśnia Piotr Michałek, prezes stowarzyszenia Diving Ecology Education, które organizuje akcję.- Śmieci nie przybyło, ale też trzeba powiedzieć, że nadal jest ich sporo.
Co więcej, są i takie, których ze względu na gabaryty (lodówki, opony do ciągnika) nie jesteśmy w stanie sami wyciągnąć.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?