Zmiana granic Opola. Ostateczną decyzję podejmie rada ministrów, czyli rząd

Zgodnie z projektem, który podjęli radni, w granicach miasta może znaleźć się część gminy Dąbrowa (Karczów, Sławice, Wrzoski) i spory fragment gminy Dobrzeń Wielki (Borki, Brzezie, Czarnowąsy, część obszaru Dobrzeń Mały, Krzanowice, Świerkle). Miasto chce też pozyskać sołectwa Chmie-lowice i Żerkowice z gminy Komprachcice, a z gminy Prószków sołectwo Winów.

Na tym nie koniec, bo Turawa miałaby oddać część sołectwa Zawada. Prezydent Arkadiusz Wiśniewski długo radnych przekonywał, że żadna gmina nie zostanie zlikwidowana, a dzięki większej stolicy województwa zyska cały region.
- Tak naprawdę mieszkańcy sołectw są już opolanami. U nas się uczą, pracują, a teraz będą mogli także korzystać z przywilejów jakimi są np. tańsze bilety do zoo czy na basen - mówił Wiśniewski. - Większe Opole to większe możliwości pozyskiwania inwestorów, większe możliwości starania się o unijne dotacje. Warto pamiętać, że centrum handlowe Turawa Park nie powstało dlatego, że Turawa ma uroczego wójta, ale dlatego, że tuż obok jest Opole i rynek zbytu. Jesteśmy świadkami historycznej chwili i proszę o poparcie uchwały.

Przeczytaj też: Radni niemal jednogłośnie poparli pomysł prezydenta na ostatniej sesji

Ostatecznie radni niemal jednogłośnie poparli projekt. Powiększenie Opola nie odbędzie się już w 2016 roku. Na razie miasto chce do marca złożyć wniosek w Warszawie, a cały proces może trwać dwa lata. Muszą się m.in. odbyć konsultacje z mieszkańcami sołectw i Opola, a ostateczną decyzję i tak podejmie rząd.

Ościenne gminy czują się zagrożone i chcą bronić się przed zakusami miasta. W Dobrzeniu Wielkim już powstał komitet, który będzie organizował protesty.