Przed skrzyżowaniem na ul. Wrocławskiej są dwa pasy ruchu. Przez lata lewy pas od strony centrum służył do skrętu w lewo w ul. Niemodlińską oraz do jazdy na wprost, w kierunku centrum handlowego Karolinka.
Drugi pas służył wyłącznie do skrętu w prawo, w kierunku ronda na placu Konstytucji 3 maja.
Po otwarciu mostu na Niemodlińskiej zmieniono organizację ruchu w tym miejscu.
Jazda na wprost odbywa się teraz z pasa prawego. Pas bliżej środka jezdni służy wyłącznie skrętowi w lewo, w stronę Niemodlińskiej.
- Problem w tym, że do przejazdu przez skrzyżowanie czeka się w jednym sznurze samochodów – mówi pan Marek, kierowca z Zaodrza.
- Wcześniej kierowcy sami potrafili się ustawić w dwa ciągi aut, bo zainteresowanie jazdą na wprost jest podobne, jak skrętem w prawo. Teraz pas prawy się korkuje, a lewoskręt w ul. Niemodlińską świeci pustkami. Co więcej, mieszkańcy pobliskich bloków mają teraz utrudniony wyjazd z podwórka, bo regularnie blokują go kierowcy stojący w korku – opisuje.
Pan Marek zauważa, że problem jest wyraźny pomimo wakacji, gdy ruch na ulicach miasta jest mniejszy.
- Prawdziwy dramat zacznie się tutaj, gdy rozpocznie się rok szkolny. Dlatego lepiej byłoby wrócić do poprzedniego rozwiązania – uważa mężczyzna.
Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik urzędu miasta, podkreśla, że według obserwacji drogowców przepustowość skrzyżowania w obowiązującym od jakiegoś czasu wariancie organizacji ruchu jest większa, niż wcześniej.
- Nie ma jednak wątpliwości, że aby ten punkt radykalnie udrożnić, konieczna byłaby przebudowa skrzyżowania. To jednak bardziej odległa perspektywa. Obecnie staramy się poprawić tam sytuację dokonując korekt na tym, co mamy - mówi.
Jak jeżdżą opolscy kierowcy?
ZOBACZ ODCINEK "OPOLSKIEGO PIRATA"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?