„ Kobieta z pasją o wielu twarzach...” - relacja z wieczoru autorskiego Krystyny Perlak w OKK "Akwarium"

Krystyna Perlak urodziła się w malowniczej Woli Zarczyckiej niedaleko Leżajska. „Dzika azalia” to godło, którym posługuje się składając swoje prace w konkursach poetyckich i malarskich. Po przejściu na emeryturę po ponad 40 latach pracy w zawodzie pielęgniarki spełnia swoje dziecięce marzenia o malowaniu i pisaniu.

Ta rzeszowska malarka i poetka, malując, oprawia obrazy w ramę słowną. Kiedy maluje swój kolejny obraz, pisze o nim wiersz. Oba dzieła stanowią nierozerwalną całość. We wtorek, 21 maja mogliśmy zobaczyć obrazy Krystyny Perlak oraz poznać bohaterki jej portretów oprawionych w ramę słowną.

Namalowałam portrety 100 kobiet, oprawiłam je słowem - patrząc przez okno do ich duszy” - mówi Krystyna Perlak.

Krystyna Perlak to artystka wyjątkowa. Łączy dwie sztuki - malarstwo i poezję. Jej prace można obejrzeć w Osiedlowym Klubie Kultury "Akwarium" w Rzeszowie, przy ul. Pułaskiego 3, który mieści się w pawilonie handlowym na I piętrze.

Podczas wieczoru mogliśmy zobaczyć portrety kobiet i zobaczyć bohaterki z portretów na żywo. Zaprezentowała je znana rzeszowska aktorka i szefowa Teatru BO TAK, Mariola Łabno Flaumenhaft, osoba o niezwykłym głosie i serdecznej osobowości.

Muzyką uczestników wieczoru uraczyli Kaśka Bartkowicz-Zapaśnik - flet, wokal Rafał Kulasa - gitara akustyczna, wokal i Tomasz Sądaj - kontrabas.

Na wieczorze obecna była Marta Niewczas, radna Rady Miasta Rzeszowa nowej kadencji, sześciokrotna mistrzyni świata w karate tradycyjnym, pracowniczka naukowo-dydaktyczna Kolegium Nauk Medycznych Uniwersytetu Rzeszowskiego.

List gratulacyjny od Prezydenta Miasta Rzeszowa Konrada Fijołka przeczytała Agnieszka Kielar z Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego Urzędu Miasta Rzeszowa.

Wystąpiła również Weronika - wnuczka Krystyny Perlak, zaśpiewała utwór "Chodź, pomaluj mój świat", a niespodzianką wieczoru było wykonanie utworu "Być kobietą" przez samą bohaterkę wieczoru.

Na pamiątkę pozostały zdjęcia grupowe i indywidualne. Każda ze sportretowanych kobiet chciała mieć pamiątkową fotografię z autorką swojego portretu.