Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    Byłam przez prawie 1,5 roku wolontariuszką w tym schronisku. Niestety, dużo psów wraca po adopcjach, z tego powodu, że okazują się zupełnie inne, niż zapewniają pracownicy i ci najbardziej zaangażowani wolontariusze. Pod każdym zdjęciem psa na stronie schroniska jest opowieść, często infantylna, jaki ten pies jest miły i spragniony kontaktu z człowiekiem. Tymczasem każdy z tych psów ma za sobą jakąś historię, większość ma trudne charaktery a część jest w schronisku, ponieważ właściciele nie byli w stanie sobie z nimi poradzić. Osoby adoptujące psy często słyszą nieprawdziwe informacje o swoich wybrańcach i później są rozczarowania. Dobra rada - nie słuchajcie pracowników i wolontariuszy - oni chcą tylko wypchnąć psa ze schroniska, sami obserwujcie, chodźcie na spacery, starajcie się jak najlepiej poznać swojego potencjalnego przyjaciela. Wolontariusze przebywają z tymi psami po maks. 20 min co kilka dni, jak wychodzą z nimi na spacery (zwykle 3-4 szybkie spacery z 3-4 psami w ciągu godziny- dwóch). W dni robocze w tygodniu często nikt nie przychodzi, więcej ludzi jest w weekendy przy ładnej pogodzie. Dla większości wolontariuszy zwierzęta są ważniejsze niż ludzie, a ludzie się dzielą na dobrych - co wzięli psa i złych - tych co oddali.

    KOD

    Polecamy!