- Prace na obwodnicy będą polegały na frezowaniu uszkodzonych fragmentów jezdni i układaniu nowej nawierzchni. Prosimy kierowców o ostrożność i wyrozumiałość. W miejscu prowadzenia prac ruch będzie sterowany ręcznie - zapowiada Adam Leszczyński, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg.
Z zapowiedzi drogowców wynika, że będą pracować punktowo, zamiast najpierw frezować jezdnię na dłuższym odcinku obwodnicy, a potem układać asfalt.
- Może się jednak zdarzyć, że w sytuacji, gdy szereg ubytków będzie blisko siebie, to pracami będzie objęty większy segment jezdni - zaznacza Adam Leszczyński.
Rzecznik MZD zapowiada, że prace pomiędzy Wrzoskami a mostem nad Odrą mają planowano potrwać około dwóch tygodni.
- Następnie robotnicy będą się poruszać dalej, obejmując kolejne fragmenty obwodnicy - stwierdza.
To oznacza z kolei, że pozimowe ubytki na ulicach Opola w najbliższym czasie będą tylko doraźnie uzupełniane masą uklepywaną na zimno. Szerszych remontów tam, gdzie ulice popękały najbardziej i gdzie są największe ubytki w nawierzchni asfaltowej, można się spodziewać najwcześniej za kilka tygodni.
MZD na razie nie wskazuje, gdzie takie prace na terenie Opola są zaplanowane.
- Zlecamy na bieżąco konkretne fragmenty. I skupiamy się na ten moment na obwodnicy Opola - mówi Adam Leszczyński.
Piknik motocyklowy w Zduńskiej Woli
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?