Opole jak Londyn i Paryż. Miasto przystąpiło do programu UNICEF Miasto Przyjazne Dzieciom. Żeby dzieci mogły rozwinąć skrzydła

Opole przystąpiło do programu UNICEF Miasto Przyjazne Dzieciom. To międzynarodowy program, który ma na celu zagwarantowanie najmłodszym mieszkańcom miast jak najlepszych warunków do życia i rozwoju, a także aktywizowanie dzieci do brania czynnego udziały w życiu miasta. Już 7 polskich miast w nim uczestniczy. Na tej liście wkrótce może znaleźć się także Opole.

- Politykę miejską staramy się tak prowadzić, aby najmłodsi czuli się w Opolu dobrze. Stąd dziesiątki równych działań, które podejmujemy w ciągu roku, dziesiątki instytucji. My podchodzimy do dzieci jak do obywateli miasta, którym należą się takie same prawa i o których dobro musimy dbać. Jakiś czasu temu zostaliśmy miastem przyjaznym starzeniu, a teraz staramy się zyskać tytuł miasta przyjaznego dla dzieci – mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.

Prezydent podkreślał, że przez ostanie miesiące miasto prowadziło szereg starań przygotowawczych, aby móc przystąpić do programu UNICEF.

- Zobaczymy jaki będzie finisz, ale jesteśmy pełni nadziei na to, że uzyskamy ten wyjątkowy certyfikat. Chcemy mieć poczucie , ze tworzymy najmłodszym w Opolu szansę na to by rozwinąć skrzydła – dodał Wiśniewski.

Renata Bem, dyrektor generalny UNICEF Polska chwaliła przygotowany w Opolu, w ramach starań o przystąpienie do programu, plan działania.

- To bardzo ambitny plan i doskonale adresujący wyniki diagnozy. Wiem, że państwo w tym planie ujęli nie tylko te działania, które miasto normalnie prowadzi, ale również uwzględnili nowe pomysły – mówi Renata Bem.

- Ten program naprawdę zmienia życie młodych ludzi w miastach. Tu się nie da udawać, nie da się wybudować dwóch placów zabaw i powiedzieć, że jesteśmy miastem przyjaznym. Te zmiany są realne i dotyczą każdego obszaru życia młodych ludzi - dodaje.

Zgłoszenie do programu było poprzedzone wykonaniem wielopłaszczyznowej diagnozy sytuacji dzieci w mieście.

- Jej wyniki są dobre, ale są oczywiście elementy, nad którymi należy popracować i które będziemy wzmacniali. Jednym z ważnych obszarów jest np. sprawienie dzieci czuły się w szkole lepiej , będziemy także wzmacniali rolę Młodzieżowej Rady Miasta – mówi Aleksander Iszczuk, naczelnik wydziału oświaty opolskiego ratusza.

Pokłosiem przystąpienia do programu, ale też na prośbę Młodzieżowej Rady Miasta będzie – co zapowiedział podczas konferencji w ratuszu Arkadiusz Wiśniewski - będzie powołanie rzecznika praw dzieci i uczniów w Opolu.

Jaki obecnie jest status Opola w staraniach o tytuł?
Umowa, która we wtorek (19 marca) została podpisana w Opolu czyni z Opola tzw. miasto kandydujące, które jeśli wypełni wszystkie wymogi, to w kolejnym kroku otrzyma tytuł „Miasta Przyjaznego Dzieciom”.

- Tytuł zostanie jednak przyznany tylko na dwa lata, po tym czasie dokonania Opola zostaną w tym obszarze zweryfikowane – podkreślała Renata Bem.

]

Jeśli Opolu uda się uzyskać tytuł „Miasta Przyjaznego Dzieciom” znajdzie się w elitarnym gronie miast do którego należą: Londyn, Paryż czy Poczdam. W Polsce do tej grupy należy siedem miast. Jest wśród nich m.in.: Sopot. Co udało się tam zrobić?

- To jeden z moich ulubionych przykładów. W tym mieście zaszły olbrzymie zmiany jeśli chodzi o psychologię dziecięcą. Dziś w Sopocie na wizytę u psychologa dziecięcego czeka się jeden dzień. W Toruniu np. znacząco powiększono z kolei liczbę miejsc żłobkowych – podkreślała dyrektor Bem.

Program „Miasto Przyjazne Dzieciom” został zainicjowany w 1996 roku podczas obrad Konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie osiedli ludzkich Habitat II (Istambuł, Turcja). Główną motywacją do podjęcia działań na rzecz Miasta Przyjaznego Dzieciom było przekonanie, iż dobrobyt dzieci jest najlepszym wyznacznikiem realizacji praw dziecka, funkcjonowania społeczeństwa obywatelskiego oraz skutecznego zarządzania na szczeblu samorządowym.