Zawodnikom Orlika Opole zabrakło zaledwie punktu do szczęścia i ambitnego celu wyznaczonego przed sezonem. Nasi hokeiści mieli swój los we własnych rękach, ale w meczu decydującym o awansie do szóstki przegrali w miniony piątek u siebie z STS-em Sanok 2:3, a to właśnie do zespołu z Sanoka straciliśmy jeden punkt.
Teraz więc podopiecznych trenera Jacka Szopińskiego czekają mecze z zespołami, które znalazły się za nimi w tabeli po pierwszej części fazy zasadniczej, a są to: Polonia Bytom, Zagłębie Sosnowiec, Nesta Toruń, Naprzód Janów i SMS Sosnowiec.
Z każdym z nich rozegrane zostaną cztery mecze: po dwa u siebie i na wyjeździe. Ładunku emocjonalnego wielkiego nie będzie, bo Orlik Opole ma praktycznie pewny udział w fazie play off, w której zagra osiem zespołów czyli znajdą się w niej dwa z grupy słabszej. Opolanie nad 9. w tabeli Zagłębiem Sosnowiec mają aż 17 punktów przewagi.
Już w piątek pierwsze spotkanie. Do Opola przyjedzie ekipa SMS-u Sosnowiec, która w tabeli jest na ostatnim miejscu. W 22 meczach zanotowała 21 porażek. Mecz na „Toropolu” o godz. 18.30. W niedzielę będzie na pewno ciekawiej. Gramy z Polonią Bytom, a to spotkanie na naszym lodowisku zacznie się o godz. 17.00.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?